- Borodulin i Sówka powinni być solidnymi ogniwami juniorskimi naszego zespołu. Jeśli zaś chodzi o Mariusza Węgrzyka, jest to zawodnik, którego stać na zdobycz w granicach 10 punktów w meczu. Co ważne, on chciał tutaj wrócić. Rozmowy trwały bardzo krótko - powiedzial prezes klubu, Artur Bieliński.
Mariusz Węgrzyk startował w Iskrze Ostrów w latach 2005-2007. - Nie ukrywam, że do powrotu do Ostrowa namówił mnie pan Jan Garcarek, który zadzwonił do mnie z pytaniem, czy nie chciałbym startować ponownie w tym mieście. Później spotkaliśmy się z prezesem i zarządem ŻKS Ostrovia. Doszliśmy do porozumienia i bardzo cieszę się, że będę mógł znów jeździć w Ostrowie - przyznał Mariusz Węgrzyk.