Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Sławomir Kryjom: Nikt w Lesznie nie powinien mieć do mnie pretensji
 25.12.2010 13:33
Oprócz transferów żużlowców do innych klubów, jednym z najbardziej elektryzujących wydarzeń było przejście Sławomira Kryjoma z Unii Leszno do Unibaxu Toruń. Jak mówi nowy menedżer "Aniołów" - nikt w Lesznie nie powinien mieć do niego pretensji o zmianę pracodawcy.

Kiedy Kryjom odchodził z Unii - nawet sam prezes Dworakowski był przekonany, że ten zajmie się teraz pracą w ubezpieczeniach, gdzieś nad morzem. Szybko jednak okazało się, że Kryjom znalazł pracę w Toruniu.

 

- Złożyłem wypowiedzenie umowy o pracę i od października byłem wolnym człowiekiem. Nikt nie powinien mieć do mnie pretensji, że przyjąłem ciekawą propozycję z Torunia. Pierwotnie planowałem rozstanie z pracą w klubie. Żużel to jednak moje wielkie hobby, a praca dla takiego klubu, jak Unibax, zawsze jest zaszczytem - mówi Kryjom.

 

Jak podkreśla Kryjom, w Lesznie czuł się już spełniony, doświadczył wszystkich emocji związanych z żużlem. - Zaczynałem pracę w Unii, gdy nie było w klubie pieniędzy, a drużyna broniła się przed spadkiem z ekstraligi. Potem dopiero nadeszły czasy prosperity i m.in. dwa tytułu mistrza Polski. Organizowałem przy okazji zawody juniorskie, Grand Prix, Drużynowy Puchar Świata, doświadczyłem praktycznie wszystkich emocji związanych z żużlem. Po tej dekadzie nastąpiło pewne zmęczenie materiału, a Unibax jest doskonałym miejscem, żeby nadal realizować się w tej dziedzinie - dodaje.

0 (za: Gazeta Pomorska)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com