Co Pan czuł po zdobyciu przez Tomasza Golloba tytułu Mistrza Świata na żużlu?
Satysfakcję, ale nie z samego tytułu lecz konsekwencji, z jaką Tomasz walczył o tytuł Mistrza Świata, również z postawy, tak emocjonalnie wartościowej dla kibiców.
Jak wspomina Pan lata spędzone w bydgoskim klubie?
Ja do klubu Polonia Bydgoszcz mam wielki sentyment i te lata zapisały mi się we wdzięcznej pamięci. To były lata, kiedy Polonia odżyła, kiedy zdobywała tytuły Mistrza Polski, zawodnicy klubu Polonia byli czołowymi zawodnikami w indywidualnych rozgrywkach i udawało się mimo trudności , które wynikały z przeobrażeń politycznych, gospodarczych, dać satysfakcję kibicom po niewątpliwych sukcesach drużyny Polonii Bydgoszcz. Pamiętam to tym lepiej, gdyż straciłem garnitur na prezentacji po zdobyciu Mistrzostwa Polski przez entuzjastycznie nastawionych kibiców, którzy oblewali mnie szampanem i radość była, ale skończyło się to tym, że garnitur musiał pójść na straty.
Jak ocenia Pan sytuację w ŻKS Polonia Bydgoszcz?
Fatalnie. Mam to rozwinąć? Sądzę, że Polonia znalazła się w momencie, który był do przewidzenia 7-8 lat temu. Drużyna, która przeobrażała się w zawodników spoza regionu Bydgoszczy traci kontakt emocjonalny z kibicami. Zawodnicy tego pokroju, tacy najemnicy poza braniem pieniędzy i stwarzaniem pozorów rywalizacji niewiele do klubu wnoszą. Jest to wielka szkoda, że przez te 8 lat przestano się zajmować własnymi zawodnikami, a zarząd klubu w sposób beznadziejnie bezmyślny poszedł na kontraktowanie i ewentualną promocję zawodników spoza własnego środowiska.
Mój apel do rządzących BTŻ-tem. Panowie bierzcie się ostro do pracy, bo wkrótce kibice mogą Was wywieźć na taczkach za stadion.
Jak odniesie się Pan do słów Prezydenta Rafała Bruskiego na temat wirtualnego budżetu Polonii Bydgoszcz?
Ja się nie mam co odnosić. Dla mnie to jest informacja przerażająca. Jak można napakować w kontraktach 6 milionów zł nie mając pełnego zabezpieczenia tej kwoty. Przecież to grozi konfliktem, który lada moment się ujawni. Jeżeli tak jest rzeczywiście, że nie mają pieniędzy gdzieś w odwodzie, to jak wyjdą z obietnic wobec zawodników. Nie można realizować budowy wyniku i składu bez zabezpieczenia finansowego, także prezydent Bruski odkrył dość tragiczną prawdę.
Kibice z utęsknieniem patrzą na lata, w których bracia Gollobowie startowali z gryfem na piersi. Czy są szanse, by Tomasz powrócił do rodzinnego miasta jako zawodnik klubu Polonia?
Tu by trzeba prowadzić negocjacje z mistrzem świata Tomaszem Gollobem. Ja mogę powiedzieć kibicom, że przekroczyłem 70 lat , a Tomasz 40 i jest samodzielnym i decydującym o swoim losie zawodnikiem. Wybrał Gorzów, szkoda nam, że nie startuje w Bydgoszczy, ale do tej emigracji zmusił go były prezydent miasta Pan Kon-Dom (widziałem to na afiszu wyborczym) prowadząc obłudną, oszukańczą politykę wobec całej rodziny Gollob.
Cały wywiad, gdzie Władysław Gollob opowiada m.in. o tym, dlaczego jego wnuk Oskar nie trenuje w Polonii Bydgoszcz, przeczytają Państwo w serwisie SektorPolonii.pl