Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Mirosław Kowalik: Najlepsza nagrodą dla nas jest uśmiech szefowych hospicjów
 03.01.2012 15:40
Kolejnym z "old boy'ów" na liście startowej niedzielnego turnieju na toruńskim TOR-Torze jest Mirosław Kowalik. Wychowanek miejscowego klubu, od lipca piastuje posadę trenera pierwszoligowego PSŻu Lechmy Poznań. Dla Kowalika będzie to kolejny start na tego typu imprezie w tym roku - tydzień temu wystartował bowiem w Opolu.

- Przyznam szczerze, że nie przygotowywałem się specjalnie do tych zawodów. Traktuję je jako zabawę. Tydzień temu po roku przerwy wsiadłem na motocykl podczas gali w Opolu. Najpierw zepsuł mi się silnik, a potem, na pożyczonym sprzęcie od Emila Pulczyńskiego tak „wyrżnąłem” w bandę, że mocno zbiłem sobie rękę. Ale dam radę. Choć muszę przyznać, że wychodzą podczas takich zawodów braki siłowo - kondycyjne. W dużo lepszej sytuacji są ci żużlowcy, którzy kontynuują kariery, oni mają kontakt z motocyklem na co dzień. Moim faworytem tych zawodów jest Sławomir Drabik. Nieważne jednak, kto wygra, ważny jest cel, dla którego jeździmy. Zawsze udaje się zebrać niezłą kwotę, a najlepsza nagrodą dla nas jest uśmiech szefowych hospicjów. - przyznał Kowalik.

0 (za: Nowości)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com