Rok temu, bo zawirowaniach ze swoją przynależnością klubową, Przemysław Pawlicki znalazł pracodawcę dopiero 30 kwietnia, czyli blisko miesiąc po starcie rozgrywek. Czy w tym sezonie będzie podobnie? Wygląda na to, że zawodnik planuje jednak nieco szybciej rozwiązać sprawę swojego nowego klubu. Jak podało leszczyńskie Radio Elka, już wkrótce bracia Pawliccy mogą podpisać kontrakt, zgodnie z nakazem prezesa Unii Leszno, z pierwszoligową drużyną.