- Podpisując deklarację startów w Grand Prix w sezonie 2011 zgodziliśmy się na nowe tłumiki. Wówczas jednak tłumaczono, że pojawi się produkt ograniczający hałas, a równocześnie zapewniający bezpieczną jazdę i sprawne funkcjonowanie pozostałych podzespołów motocykla - mówi Tomasz Gollob.
Jak się okazuje, tego tłumika nie wyprodukowano, dlatego żużlowcy postanowili zaprotestować. - Dlatego przygotowujemy protest, który wyślemy do komisji wyścigów torowych działającej w ramach Międzynarodowej Federacji Motocyklowej. W tej chwili mam zapewnienie wszystkich zawodników, poza Jasonem Crumpem, że złożą swój autograf pod dokumentem. Będzie on utrzymany w ostrym tonie. To musi być ultimatum. Skoro nie stworzono tłumika spełniającego wymogi bezpieczeństwa, trzeba wrócić do starych - mówi Krzysztof Cegielski.
Gollob twierdzi, że pod protestem solidarnie muszą podpisać się wszyscy. - Korzystanie z nowego tłumika nie ma sensu i jest zaprzeczeniem sportowej rywalizacji. Dlatego potrzebne jest solidarne stanowisko, by odwrócić złą decyzję. Pod protestem muszą się jednak podpisać wszyscy żużlowcy startujący w Grand Prix - dodaje.