Dzisiaj w Grudziądzu odbył się kolejny trening miejscowych zawodników. Żużlowcy startowali już spod taśmy. W jednym z biegów Andriej Kudriaszow nie opanował motocykla i wpadł w kapitana GTŻ-u Krzysztofa Buczkowskiego. Zdarzenie wyglądało bardzo groźnie.
Całe szczęście żadnemu z zawodników nic się nie stało. - Ogólnie kolejny trening uważam za udany. Udało nam się trochę pościgać z kolegami z drużyny z pod taśmy. Szkoda tylko tego upadku ale na szczęście nic mi się nie stało ucierpiał jedynie jeden z moich motorów – powiedział po treningu Krzysztof Buczkowski.