Elite League 2011:
Wolverhampton Wolves:
1. Fredrik Lindgren (Szwecja)
Szwedzki uczestnik cyklu GP rozpoczął sezon skuteczną jazdą w spotkaniach sparingowych. 25-letni Fredrik od początku swoich startów na Wyspach jest wierny barwom klubu z Wolverhampton. Lindgren to lider drużyny z prawdziwego zdarzenia. Potwierdza to najwyższa średnia biegopunktowa Elite League w sezonie 2010. Na 128 wyścigów tylko pięciokrotnie kończył bieg bez żadnego oczka na koncie!
2. Tai Woffinden (Wielka Brytania)
Ubiegły sezon nie przebiegł po myśli młodego Brytyjczyka. Nieudane starty w Grand Prix oraz obniżka formy w lidze polskiej i angielskiej były sporym rozczarowaniem. Tai to dopiero 20-letni żużlowiec, więc ma jeszcze czas na ustabilizowanie swojej formy. W Wolverhampton będzie, obok Petera Karlssona, głównym wspierającym Lindgrena. Gwarantuje przyzwoite zdobycze punktowe, jednak kwestią otwartą pozostaje to, czy uda mu się pokazać pełnię swojego talentu.
3. Peter Karlsson (Szwecja)
Przez wiele lat był związany z Wilkami, jednak w minionych rozgrywkach reprezentował barwy Belle Vue. Dodajmy, że z bardzo dobrym skutkiem. Wieloletnie doświadczenie oraz doskonała znajomość toru w Wolverhampton stanowią niepodważalny kapitał, gwarantujący dobrą, a przede wszystkim skuteczną jazdę.
4. Ty Proctor (Australia)
24-letni Australijczyk jest często niedoceniany, choć już wielokrotnie pokazał, że potrafi zwyciężać w dobrym stylu z wyżej notowanymi rywalami. Szczególnie na własnym torze, gdzie rok temu osiągnął średnią 2,069. Lider drugiej linii zespołu, który jest w stanie odciążyć wymienioną powyżej trójkę jeźdźców.
5. Ludvig Lindgren (Szwecja)
Młodszy brat Fredrika występuje w Wolverhampton od 2008 roku. Jego dotychczasowe starty pozostawiają wiele do życzenia, jednak pod nieobecność Adama Skórnickiego będzie musiał zdecydowanie poprawić swoją jazdę. Daleko mu do skuteczności Fredrika, jednak jest zawodnikiem perspektywicznym, którego talent może w każdej chwili zabłysnąć. Zdobywanie w każdym spotkaniu ok. 4-8 punktów to realne możliwości Szweda.
6. Tyson Burmeister (USA)
26-letni Amerykanin swoją przygodę z czarnym sportem rozpoczął dopiero w wieku dwudziestu czterech lat. Nadchodzący sezon będzie dla niego pierwszym rokiem startów na Wyspach Brytyjskich. Bruce Penhall oraz Sam Ermolenko polecili go działaczom Wolverhampton, którzy podjęli ryzyko zakontraktowania kompletnie nieznanego jeźdźca. Tyson pokazał się z dobrej strony podczas rywalizacji w USA, jednak Elite Leauge to nieporównywalnie wyższy poziom i już pierwsze spotkania zweryfikują jego możliwości oraz przydatność w zespole.
7. Ricky Wells (USA)
Kolejny reprezentant Stanów Zjednoczonych w barwach Wilków. Mimo zaledwie dziewiętnastu lat, już od dwóch sezonów ściga się na brytyjskich torach. Rok temu zdobywał punkty dla Stoke Potters, startującego w Premier Leauge. Podczas dotychczasowej przygody ze speedwayem na Wyspach nie pokazał niczego nadzwyczajnego i trudno przypuszczać, aby po przerwie zimowej uległo to znacznej zmianie. Z każdym kolejnym wyścigiem przybywa mu jednak doświadczenia, co zaprocentuje w przyszłości.
Zespół:
Wolverhampton Wolves od kilku sezonów pozostaje jednym z czołowych brytyjskich klubów, ale o powtórzenie mistrzowskiego tytułu z 2009 roku będzie niezmiernie ciężko. W drużynie nie doszło do większych zmian kadrowych. Nicolaia Klindta zastąpił Peter Karlsson (co jest niewątpliwym sukcesem działaczy), a z klubem pożegnał się Adam Skórnicki. Wielkim atutem Wilków jest Fredrik Lindgren, który na Wyspach jeździ wybornie i gwarantuje pokaźne zdobycze punktowe. Silnymi punktami zespołu są również Peter Karlsson oraz Tai Woffinden. Więcej wątpliwości może budzić stabilna dyspozycja Tyrona Proctora oraz Ludviga Lindgrena, choć szczególnie ten pierwszy może dokładać ważne dla Wolverhampton punkty. Najsłabszym ogniwem drużyny jest duet Amerykanów. Na ich niekorzyść przemawia nikłe doświadczenie. Każdy punkt zdobyty na torze będzie ich sukcesem. Czy wobec takich dysproporcji w składzie, drużynę Petera Adamsa będzie stać na walkę o czołową czwórkę? Paradoksalnie, najwięcej będzie zależało od najsłabszych. Jeśli rozwiną swoje umiejętności i pokażą wszystkie swoje walory, to Wilki będą mogły rywalizować o najwyższe cele.
W kolejnych dniach przedstawimy Państwu kolejne kluby Elite League 2011.