Jerzy Kanclerz po pewnym zwycięstwie bydgoskich żużlowców jest spokojny o punkt bonusowy w dwumeczu z zespołem z Grudziądza. Zdaniem dyrektora sportowego ŻKS Polonii Bydgoszcz dwudziesto dwu punktowa przewaga z pierwszego pojedynku powinna gwarantować Polonistom punkt bonusowy. Kanclerz zapewnia również, iż nadrzędnym celem drużyny w meczu rewanżowym na torze GTŻ –u będzie oczywiście również walka o zwycięstwo.
Dyrektor sportowy bydgoskiego klubu uważa, iż kluczem do zwycięstwa w lany poniedziałek była równa, dobra dyspozycja całej drużyny. Jerzy Kanclerz uważa, że na szczególną pochwałę zasłużył zawodnik naszego portalu Mikołaj Curyło.
- To był dla niego bardzo ważny mecz. Po raz pierwszy wystartował w wyścigu nominowanym. To duża sprawa dla tak młodego zawodnika. Ze wszystkich naszych młodzieżowców Mikołaj prezentuje najbardziej wyrównaną formę. – chwali juniora Polonii, Kanclerz
Zawodnicy, trener oraz działacze bydgoskiego klubu nie popadają w hurraoptymizm i zaczynają solidne przygotowania do najbliższego wyjazdowego meczu w Gnieźnie (1 maja). Jerzy Kanclerz zdaje sobie sprawę z tego, iż zawodnicy Startu na własnym torze będą zespołem bardzo wymagającym. Poloniści spodziewają się zastać w najbliższą niedziele twardego toru na obiekcie przy ulicy Wrzesińskiej. Bydgoszczanie chcą uniknąć sytuacji z pierwszego tegorocznego meczu wyjazdowego w Rybniku, gdy ekipa bydgoskich „Gryfów” miała problem z szybkim dopasowaniem sprzętu do twardej nawierzchni rybnickiego owalu. Poloniści planują odbyć trening w Pile, aby kłopoty z dostrajaniem sprzętu nie powtórzyły się.
- Może to pozwoli naszym zawodnikom przygotować się na jazdę po bardzo twardym torze. Musimy przygotować się na ciężką przeprawę w niedzielę. Start to mocna, wyrównana drużyna. Choć ich porażka w Daugavpils daje do myślenia – zakończył Kanclerz.