- Mam nadzieję, że najgorsze już za mną. Przez pierwsze dni poparzone udo bardzo mnie bolało, nie mogłem spać w nocy, w dodatku miałem gorączkę. Teraz śpię już normalnie i temperatura spadła. Problem w tym, że takie obrażenia, a mam poparzenie III stopnia goją się bardzo wolno. Można przeszczepić skórę, ale to i tak oznacza przerwę w startach. Odpoczywam i zrobię wszystko, aby pojechać przeciwko Włókniarzowi, a jak będzie czas pokaże - powiedział Rafał Okoniewski.