Rosjanin pierwotnie miał wesprzeć klub z Motali w dalszej części sezonu, jednak kiedy kontuzjowany został Rafał Dobrucki powstała duża dziura w składzie, którą Sajfutdinow mógłby uzupełnić. Tak się jednak nie stanie. - Dowiedziałem się od jego mechanika i menedżera Tomasza Suskiewicza, że starty w Szwecji nie są atrakcyjne dla Sajfutdinowa - mówi Stefan Andersson.
Jeszcze większe zdziwienie zapanowało w Piraternie, kiedy pojawiły się informacje o możliwości startów Sajfutdinowa w angielskim Coventry Bees. - Nie mogę tego pojąć. Nie rozumiem dlaczego zawodnicy wolą jeździć w Anglii a nie w Szwecji. Współpracują z Tony Rickardssonem i uważam, że to on doradził im Anglię zamiast Szwecji - dodaje Andersson.