Całe szczęście nie doszło do przerwania rdzenia kręgowego, dzięki czemu Sławek zachował czucie.
Starszy z braci czuje się już dzisiaj lepiej. Ambicja nie pozwala mu leżeć bezczynnie - zaczął już pierwsze ćwiczenia wzmacniające mięśnie. W optymistycznych założeniach Musielak jeszcze w tym tygodniu wyjdzie ze szpitala do domu. Według lekarzy przerwa potrwa około 3 miesięcy. Operacja nie jest konieczna.
- Upadek był spowodowany awarią sprzęgła. Dziękuje wszystkim osobom za wsparcie w tej trudnej dla mnie sytuacji. Pozdrowienia dla tych, którzy są przy mnie i we mnie wierzą - powiedział Sławek.