Andersen swój pierwszy trening na torze po kontuzji odbyl w Gorzowie. - Hans jest po naszych testach rehabilitacyjno-treningowych tutaj w Gorzowie. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że schudł – 3 kg. Nawet na kevlarze to zdecydowanie widać w porównaniu z początkiem sezonu. Znakomicie się zrosła kość. Była to operacja trudna, ale dobrze zrobiona. Brakuje jeszcze pełnej sprawności stopy, w sensie rozruszania, ale to nie przeszkadzało Hansowi wrócić na tor. Jakie odczucia? Wyjechał z respektem do tego pierwszego treningu, ale jak zakończył ten bieg autentycznie cieszył się jak dziecko z tego, że nie czuje żadnej dolegliwości. - opowiada trener Czernicki.
Duńczyk jest brany pod uwagę jesli chodzi o najbliższy, derbowy, mecz Caelum Stali. - Jeżeli by ewentualnie nie odbyły się zawody w Divisowie, a śledzimy cały czas prognozę pogody, no to wiadomo, że mogą być przełożone. Iversen zostaje wtedy tam, i musimy ściągać Hansa Andersena.