Protasiewicz 13 lat temu jeździl w barwachh King's Lynn. - Ścigałem się na tym torze wiele lat temu. To był mój pierwszy angielski zespół. Tor jest w porządku, jeśli uda nam się znaleźć odpowiednie ustawienia motocykla to bardzo możliwe jest, że uda się uzyskać tam dobry wynik. W tych zawodach pojedzie kilku bardzo dobrych zawodników, więc będziemy musieli ciężko pracować na wynik. - powiedział.
Jak sam przyznaje, obecność w kadrze jest dla niego sporym wyróżnieniem. Zawodnik nie spoczyywa jednak na laurach i liczy na swój dobry wynik. - Drużynowy Puchar Świata jest dla mnie bardzo ważną imprezą. Przed sezonem założyłem sobie, że chcę być w drużynie, która powalczy o to trofeum. Marek Cieślak, z którym na co dzień pracuję w Falubazie, dał mi szansę. Oczywiście sama obecność w kadrze mnie nie satysfakcjonuje - chcę być silnym punktem zespołu i przywieźć sporo punktów - dodał Protasiewicz.