- Spokojnie przyjąłbym dzisiaj półfinał, ale to co się stało - pokonałem wielu znakomitych zawodników, w tym mistrzów świata - jest niesamowite. Szczególnie zmobilizowałem się na wyścig z moimi rodakami Jasonem Crumpem i Chrisem Holderem, bo w tym biegu ważyły się losy mojego awansu do półfinału. Jesteśmy przyjaciółmi, ale w takich przypadkach nie ma sentymentów. To trzecie miejsce przeszło moje wszelkie oczekiwania - mówi Ward.