Nowy twór w postaci PSŻ Poznań otrzymał warunkową licencje na strarty w II lidze w sezonie 2012. Warunkową, gdyż władze PSŻ nie posiadają podpisanej umowy z właścicielem obiektu, na którym będą jeździli żużlowcy. - Cały czas rozmawiamy z Olimpią, ostatnie spotkanie odbyliśmy w środę. Umówiliśmy się, że do końca przyszłego tygodnia sprawę rozstrzygniemy w tę lub w drugą stronę - mówi prezes PSŻ Arkadiusz Ładziński.
PSŻ i Olimpia dały sobie czas na porozumienie do przyszłego piątku, a zaledwie cztery dni później zamyka się w polskich ligach żużlowych okienko transferowe i kończy się czas na podpisywanie kontraktów. Nieoficjalnie wiadomo, że administrator zażyczył sobie ok. 200 tys. za wynajem stadionu. PŚŻ Poznań jest skłonne dać 50 tys.
Na chwilę obecną PSŻ Poznań nie ma w swoich szeregachżadnego zużlowca - Do tej pory nie prowadzimy żadnych rozmów, bo chcemy być poważni. I nie będziemy się umawiać z zawodnikami, dopóki nie mamy stuprocentowej pewności, że wystartujemy. Swoje oferty przysyłają do nas różni zawodnicy. Doba ma 24 godziny, więc będzie sporo czasu, by podpisać umowy - zdradza Ładziński.
Poznańscy działacze żużlowi chcą się w przyszłości wynieść z Golęcina. Są już po pierwszych rozmowach na temat wynajęcia lub przejęcia stadionu Polonii przy ul. Harcerskiej, tuż obok dworca Poznań-Wschód. Mają wstępne poparcie władz miasta, a także pozytywną opinię rady osiedla. - Przeniesienie się na stadion Polonii to na razie perspektywa na tyle odległa, że się nią nie fascynujemy. Wiadomo, że jeśli pojedziemy w sezonie 2012, to tylko na Golęcinie - dodaje na koniec prezes Arkadiusz Ładziński.