- Chłopcy są już po dwóch-trzech treningach. Do ligi zostały nam trzy tygodnie, więc mamy jeszcze sporo czasu. Nie ma potrzeby się stresować, na razie wszystko jest pod kontrolą. Jest nawet szansa, chociaż niewielka, żeby zawodnicy KMŻ jeszcze w tym tygodniu wyjechali na tor w Lublinie. Jeżeli się nie uda, to pierwsze treningi odbędą się w przyszłym tygodniu - twierdzi trener KMŻ Grzegorz Dzikowski.
Lubelski zespół w pierwszym meczu ligowym pierwotnie podejmować miał na własnym stadionie drużynę Orła Łódź lecz po wycofaniu się Polonii Piła, podejmować będzie silniejszą ekipę GTŻ Grudziądz - Nowa wersja terminarza jest dla nas niekorzystna. Nie ma jednak sensu się nad tym rozwodzić, tylko trzeba się zabrać do roboty. Liczę, że trener i Jacek Ziółkowski przemyślą sprawę meczów sparingowych tak, aby zespół miał dużo treningów na własnym torze. Ligę zaczynamy ciężkim meczem z Grudziądzem - uważa prezes KMŻ Dariusz Sprawka.
KMŻ ma w planach m.in. treningi punktowane w Rawiczu i Opolu.