Falubaz dostał propozycję startów w roli gospodarza od Unibaxu Toruń, Unii Leszno, Stali Gorzów. Zielonogórzanie poprosili także PZM o przedłużenie terminu na dostarczenie umowy.
- Chodzi o to, żeby uporządkowali jeden sektor i zapłacili ok. 12 tys. zł za rok za media, z których korzystają - mówi Jagiełowicz. Dodaje, że koszt umowy z MOSiR-em to w przeliczeniu tyle, co klub zapłaci za trzy punkty w lidze Andreasa Jonssona. - Trzy punkty Andreasa Jonssona to jest koszt, który klub musi ponieść, podpisując z nami nową umowę. W Toruniu, gdzie ma zamiar jeździć Falubaz, płacą 70 tys. miesięcznie za wynajem obiektu od miasta i nikt nie robi afery.