Kasa odbila? To byl tylko potwornie utalentowany dzieciak z Kuby(cos jak Ward baseballu), ktory kochal baseball jak malo co. Bedac nastolatkiem jeszcze na Kubie, siedzial w wiezieniu i myslal jak tylko dostac sie do USA. Usmiechniety, mily, zyczliwy. Potrafil do kazdego podejsc, zapytac sie co u niego. Dla pracownikow stadionu potrafil gotowac kubanskie dania. Baseballisci to nie sa wielkie gwiazdeczki jak z pilki, koszykowki czy footballu. Wielu ciezko haruje, by dostac sie do MLB, a gdy tam dotra, kasa nie odbija im do glowy. Tworza rozne fundacje, organizacje, obozy dla dzieci, dla biednych, bezdomnych, chorych, nie maja kibicofbii jak niektore wielkie gwiazdeczki futbolu. Yoenis Cespedes, kubanczyk, zawodnik New York Mets, pochodzi z wioski, bez pradu, ogrzewania, biezacej wody. To samo Bartolo Colon, dominikanczyk. Takich jest wielu. Ale po co o tym mowic? Lepiej jak na pewnym marnym portaliku, ktory zszedl na psy, napisac, ze zarabiaja sporo na reklamach, jaka ma tygodniowke, wkleic zdjecie partnerki, w tym wypadku wdowy w bikini. Najlepiej pisac o negatywach, wpadkach. Nigdy o pozytywach.