Jak zaczęła się Twoja przygoda z czarnym sportem? Co sprawiło, że zdecydowałeś się spróbować swoich sił w jeździe na żużlu?
Wszystko zaczęło się od tego, że pewnego dnia tata zabrał mnie na jeden z treningów żużlowców Polonii. Od razu poczułem to "coś" i pomyślałem, że warto byłoby spróbować w tym sporcie swoich sił. Po tym treningu tata zapisał mnie do szkółki.
We wrześniu ubiegłego roku zdałeś egzamin na licencję "Ż". Co czułeś podczas egzaminu? Łydki się 'trzęsły'?
Przed samym egzaminem byłem lekko poddenerwowany. Jednak po treningu, który odbywa się przed egzaminem, byłem już całkowicie spokojny. Byłem dobrze przygotowany i wszystko poszło zgodnie z planem, z czego nie ukrywam bardzo się cieszyłem.
Przed Tobą dopiero rozpoczynająca się żużlowa kariera. Jak widzisz swoją przyszłość w ciągu najbliższych 2-3 lat w Polonii?
Staram się aż tak daleko w przyszłość nie patrzeć. Chcę skupić się tylko i wyłącznie na obecnym sezonie. Mój plan to przejechać jak najwięcej zawodów i zdobyć dużo doświadczenia. Bardzo ważne jest również, by zakończyć rok bez kontuzji.
W najbliższy poniedziałek ruszają rozgrywki Enea Ekstraligi. Jak oceniasz szanse Polonii w sezonie 2012?
BB: Myślę, że na Sportowej udało się zmontować dobrą drużynę, która może wszystkich zaskoczyć. Liczę, że tak właśnie się stanie. Jedno jest pewne, każdy z chłopaków będzie dawał z siebie wszystko, by wypaść jak najlepiej i nie zawieść naszych kibiców.
Z Bartoszem rozmawiał portal www.polonia1920.pl gdzie znajdziecie cały wywiad z zawodnikiem.