- Nasz zespół stać na zwycięstwo. Mamy atut własnego toru. Pokazaliśmy już w meczu z Falubazem, że mamy mocny zespół - mówi Jacek Woźniak.
Trener chciałby także, żeby miejscowi juniorzy - Szymon Woźniak i Mikołaj Curyło postawili mocny opór parze gości - Maciejowi Janowskiemu oraz Kacprowi Gomólskiemu, którzy oceniani są za najmocniejszy duet juniorów w Enea Ekstralidze. - Liczę na dobry wynik naszej pary młodzieżowej w meczu z Azotami. Ich duet Janowski-Gomólski jest zaliczany do najlepszych w Polsce, ale nasi chłopacy będą ambitnie walczyć. Jestem też przekonany, że Mikołaj Curyło nie spali się na starcie. Stawiam też na ich twardą walkę w pozostałych biegach.
Woźniak nie ma wątpliwości, że jeśli Polonia chce zajść wysoko, musi punktować na własnym torze. - Jeśli Polonia ma być wysoko w tabeli, musi wygrywać u siebie. To najważniejsza zasada w żużlu - dodaje trener.