Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Kolejarz Opole - Victoria Piła (komentarze po meczu)
 07.05.2012 21:09
Mecz 4 rundy o DM II ligi pomiędzy Kolejarzem Opole a Victorią Piła zakończył się niespodziewana porażką drużyny gospodarzy. Po spotkaniu ekipa gości nie kryła swojego zadowolenia z osiągniętego wyniku.

- Od kilku sezonów zaliczam na opolskim torze dobre występy. Tracę tutaj mało punktów i bardzo lubię ten obiekt. Uwielbiam ten tor. Pasuje mi bardzo, krótki fajny tor nadający się do ścigania. Każdy punkt był na wagę złota. Spotkanie mogło być rozstrzygnięte wcześniej. Cyprian Szymko jechał na punktowanych pozycjach, ale popełniał takie błędy, że darował punkty opolanom. Spotkanie widzom mogło się podobać, tyle tylko, że pewno żałują przegranej. Jeździmy praktycznie mecze na wyjeździe, dobrze byłby wygrać jeszcze spotkanie na obcym torze, a potem jak najwięcej na własnym - powiedział najbardziej doświadczony zawodnik Victorii Piła Piotr Świst.

- Ogólnie ze swojej dyspozycji jestem zadowolony. Nie udało mi się wygrać biegu, ale dowoziłem dwójki z bonusem. Jako drużyna zaprezentowaliśmy się dobrze, wygraliśmy na trudnym terenie. Ciesze się z tego. Trochę mi głupio, że przyjechałem i wygrałem ze swoją byłą drużyną, ale taki jest sport - mówi jeżdżacy w zeszłym sezonie w drużynie z Opola, a dzis w Victorii Piła Marcin Jędrzejewski.

- Nie wiem co powiedzieć. Nerwowo się zaczęło. W pierwszym biegu było ciasno w pierwszym łuku. Praktycznie dwa razy taka sama sytuacja, w powtórce sędzia mnie wykluczył. Miałem nadzieję, że wykorzystałem już pecha, bo doszedłem już jak jeździć w Opolu i jakie ustawienia należy stosować. W piętnastym biegu jechaliśmy na 5:1, jechałem na nowej oponie - mówi najwiekszy pechowiec meczu Tomasz Rempała.

- Zawodnicy muszą się wziąć za siebie i poprawić sprzęt. Musimy pamiętać, że każdy z zawodników dostał pieniądze na przygotowanie. Jesteśmy ograniczeni KSM-em i musimy mieć kogoś z KSM-em 2,5. Na półmetku nie mamy stabilnego składu. Rafał Fleger ma problemy ze sprzętem i blokadę psychiczną. Przed nim i Czechowiczem nie zamykamy składu. Pod presją i naciskiem internautów i kibiców dokonaliśmy zmian. Jednak jak było widać pierwszy oficjalny występ Daniela Pytela nie należy do udanych, brakuje mu objeżdżenia - komentuje poczynania zespołu trener Kolejarza Andrzej Maroszek.

- Mogę tylko przeprosić kibiców i prezesa. Nie wiem co mogę więcej powiedzieć. Musimy się pozbierać do play-offów, które w takim kształcie nas ratują. U mnie sprzęt nie najgorzej tylko mam problem z oponami - odpowiada krótko Michał Mitko.

- Nie jeździło mi się najgorzej, ale wolno. Skutkowało to niską zdobyczą punktową. Starałem się, ale nie wyszło. Nie można się załamywać. Dałem plamę, wiem, że każdy spodziewał się po mnie lepszego występu, sam spodziewałem się, że zdobędę więcej punktów. W drugiej lidze trzeba pracować na punkty i nikt za darmo ich nie daje. Zaskoczył mnie zapis o jednej oponie. Nie jeździłem jeszcze z takim regulaminem. Zabrakło szybkości. Jak już udało się uciec ze startu to rywale mijali mnie na trasie - nowy nabytek Kolejarza Opole Daniel Pytel.

Piotr Taskin (za: sportopolski.pl)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com