Cała sytuacja miała miejsce 15 kwietnia podczas meczu Enea Ekstraligi pomiędzy Unibax Toruń a Lotos Wybrzeże Gdańsk, kiedy to kibice gości wniesli na teren obiekt a później odpalili świecę dymną.
- Zwracam się do wszystkich kibiców o zaprzestanie tego rodzaju zachowań. Jak widać cierpi na tym nasz klub, a na tym chyba nikomu nie zależy. Co gorsza, w przypadku powtórzenia się takiej sytuacji podczas kolejnych meczów, grozi nam kara wielokrotnie wyższa, bo wynosząca aż 20.000 złotych. Taki scenariusz byłby równoznaczny z odczuciem nałożonej kary przez wszystkich kibiców - powiedział po werdykcie Komisji Orzekającej Ligi prezes gdańskiego klubu Maciej Polny.