Wczoraj w Gorzowie Wielkopolskim odbył się mecz IX kolejki rundy zasadniczej Enea Ekstraligi. Tym razem gorzowska drużyna na Stadionie im. Edwarda Jancarza gościła beniaminka z Gdańska.
Ekipa z trójmiasta nie spisuje się w tym sezonie najlepiej. Po 9 kolejkach ma na swoim koncie zaledwie cztery punkty i zajmuje ostatnie miejsce w tabeli rozgrywek. Zdecydowanie lepiej wiedzie się tego roku gorzowskiej Stali. Niestety, po bardzo dobrym początku sezonu podopiecznych trenera Piotra Palucha, nastał czas na trzy porażki z rzędu.
Mimo, iż nietrudno było wskazać faworyta niedzielnego spotkania, forma Tomasza Golloba i Mateja Zagara mogła martwić fanów gospodarzy. Kapitan gorzowskiej Stali przeżywa mały kryzys. Powszechnie uważa się, iż główną przyczyną słabszych występów IMŚ z 2010r. jest niedawny wypadek w Szwecji. Trzeba jednak pamiętać, iż podczas meczu Stali Gorzów ze Stalą Rzeszów (22. 04. 12r.) zdobył on jedynie 3 punkty, choć było to na długo przed upadkiem. Pomimo wszelkich wątpliwości to Stal Gorzów przystąpiła do meczu w roli faworyta. Pierwsze trzy biegi to wielki pech podopiecznych trenera Stanisława Chomskiego. W każdym z tych wyścigów reprezentanci Lotosu Wybrzeże Gdańsk dojeżdżali do mety w pojedynkę. Gdańszczanie bronili się jednak dzielnie i po dwóch seriach startów przewaga gorzowian wynosiła 10 punktów.
W obliczu rezerwy taktycznej zaplanowanej przez trenera Chomskiego na ósmy bieg, nie było to zbyt optymistyczne dla gorzowskich fanów. Do boju bowiem posłał on swoich dwóch najlepszych zawodników: Nickiego Pedersena i Thomasa Jonassona. Niestety, również oni zaznali smaku porażki. Krzysztof Kasprzak minął metę przed 3-krotnym Indywidualnym Mistrzem Świata, a Adrian Cyfer wyprzedził Jonassona. Tym sposobem przewaga gospodarzy wciąż rosła. Po 13 biegu wynosiła już 22 punkty i nikt, ani nic nie mogło już odebrać gorzowianom końcowego zwycięstwa.
Biegi nominowane to słabsza postawa Tomasza Golloba, który, wypchnięty przez rywali, nie był już w stanie nawiązać walki i kontynuacja znakomitej postawy Mateja Zagara, zdobywcy kompletu punktów z bonusem. Wyścigi nr 14 i 15 zakończyły się podziałem punktów i Stal Gorzów pokonała Lotos Wybrzeże Gdańsk w stosunku 59:31, wracając tym samym na fotel wicelidera Enea Ekstraligi. Po czwartej porażce z rzędu Lotos Wybrzeże Gdańsk znajduje się w naprawde ciężkiej sytuacji i z pewnością teraz nastał czas na odrabianie strat.
Wśród zawodników przyjezdnych na pewno warto wyróżnić Nickiego Pedersena, który jako jeden z niewielu w swojej drużynie był w stanie nawiązać walkę z gospodarzami, dodatkowo niejednokrotnie ją wygrywając. Duńczyk przyzwyczaił nas już jednak do dobrych występów w tym sezonie i na pewno jeszcze nie raz będzie nas zachwycał swoją formą. Dosyć udane spotkanie odjechał również Thomas H. Jonasson, zdobywca 7 punktów i bonusa. W ekipie gorzowian na szczególną pochwałę zasługuje wspomniany Matej Zagar. Na swoim poziomie pojechali Niels Kristian Iversen, Krzysztof Kasprzak i Bartosz Zmarzlik. Bardzo dobrze spisał się drugi z juniorów gorzowskiej Stali- Adrian Cyfer (5+1). Minimalnie poniżej oczekiwań zaprezentował się Michael Jepsen Jensen. Ten młody duńczyk jednak wciąż pozostaje mocnym filarem gorzowskiego zespołu. Inaczej sprawa ma się z kapitanem drużyny. Forma Tomasza Golloba jest co prawda coraz lepsza, jednak od zawodnika jego klasy wymaga się dużo więcej. Gorzowscy kibice muszą jeszcze poczekać na odrodzenie Indywidualnego mistrza Świata z 2010 roku.
W najbliższą niedzielę gdańscy zawodnicy będą mieli okazję do rewanżu, bowiem tym razem to oni gościć będą gorzowską Stal. W obliczu dobrej formy prawie całej drużyny przyjezdnych, niewątpliwie dla gdańszczan nie będzie to łatwe spotkanie. Obie drużyny są jednak zdeterminowane, gdyż dotarły już do półmetka rundy zasadniczej i na więcej błędów pozwolić sobie nie mogą. Na pewno będzie to ciekawy pojedynek.
Lotos Wybrzeże Gdańsk - 31
1. Thomas H. Jonasson - 7+1 (3,1,0,1,1,1*)
2. Kamil Brzozowski - 0 (w,0,-,-)
3. Maksim Bogdanow - 2 (d,0,1,d,1)
4. Tomasz Chrzanowski - 5 (1,2,0,0,2)
5. Nicki Pedersen - 14 (3,3,2,2,2,2)
6. Krystian Pieszczek - 2 (w,1,1,0)
7. Marcel Szymko - 1 (1,-,0)
Stal Gorzów - 59
9. Tomasz Gollob - 8 (2,2,3,1,d)
10. Michael Jepsen Jensen - 5+2 (1,0,2*,2*)
11. Matej Zagar - 14+1 (3,3,3,2*,3)
12. Niels Kristian Iversen - 11+2 (2*,2*,1,3,3)
13. Krzysztof Kasprzak - 9 (0,3,3,3,0)
14. Bartosz Zmarzlik - 7 (3,1,3)
15. Adrian Cyfer - 5+1 (2*,2,1)
Bieg po biegu:
1. (60,60) Zmarzlik, Cyfer, Szymko, Pieszczek (w/u) 5:1
2. (60,47) Jonasson, Gollob, Jensen, Brzozowski (w/2min) 3:3 (8:4)
3. (59,44) Zagar, Iversen, Chrzanowski, Bogdanow (d3) 5:1 (13:5)
4. (60,00) Pedersen, Cyfer, Pieszczek, Kasprzak 2:4 (15:9)
5. (59,75) Zagar, Iversen, Jonasson, Brzozowski 5:1 (20:10)
6. (60,65) Kasprzak, Chrzanowski, Zmarzlik, Bogdanow 4:2 (24:12)
7. (60,21) Pedersen, Gollob, Pieszczek, Jensen 2:4 (26:16)
8. (60,41) Kasprzak, Pedersen, Cyfer, Jonasson 4:2 (30:18)
9. (60,18) Gollob, Jensen, Bogdanow, Chrzanowski 5:1 (35:19)
10. (60,53) Zagar, Pedersen, Iversen, Szymko 4:2 (39:21)
11. (60,41) Kasprzak, Jensen, Jonasson, Bogdanow (d4) 5:1 (44:22)
12. (60,66) Zmarzlik, Zagar, Jonasson, Pieszczek 5:1 (49:23)
13. (60,25) Iversen, Pedersen, Gollob, Chrzanowski 4:2 (53:25)
14. (61,05) Iversen, Chrzanowski, Bogdanow, Gollob (d4) 3:3 (56:28)
15. (60,63) Zagar, Pedersen, Jonasson, Kasprzak 3:3 (59:31)
Sędzia: Remigiusz Substyk,
Widzów: 10 000 osób,
NCD uzyskał Matej Zagar - 59,44 - w biegu nr III.
Klaudia Czułada (za: inf. własna)
