- Wybieramy się właśnie do szpitala na prześwietlenie, które wykaże, czy coś poważnego mi się stało, czy nie. Mam nadzieję, że nie, choć podejrzewamy złamanie palca u nogi. Na pewno w środowych zawodach ligi juniorów w Rzeszowie nie wystąpię - mówi junior z Rzeszowa Łukasz Sówka.
Łukasz obecnie jest już w domu i jak się okazuje wbrew wcześniejszym informacją nie ma złamanego palca w prawej stopie – Mogę już ruszać palcem, a opuchlizna powoli schodzi. Jeżeli wszystko pójdzie po mojej myśli, to będę mógł przygotowywać się do najbliższych spotkań ligowych oraz Brązowego Kasku - powiedział popularny Suwkins.