Unibax Toruń - Dospel CKM Włókniarz Częstochowa(17.00)
Torunianie znajdują się w ciężkiej sytuacji. Wypadli właśnie z pierwszej czwórki i aby myśleć o starcie w półfinale muszą wygrywać. Na szczęście dla nich sprawa punktu bonusowego wydaje się być rozstrzygnięta, dzięki wysokiemu zwycięstwu w Częstochowie. Niemniej jednak nie mogą zlekceważyć rywala spod Jasnej Góry. Trójka Kangurów musi stanąć na wysokości zadania, swoje punkty dorzucić powinni również Miedziak i Ząber. W ostatnim czasie wyniki spotkań ratowali bracia Pulczyńscy, którzy zdobywali dość pokaźne zdobycze punktowe jak na juniorów.
Nie ma co się oszukiwać i na siłę doszukiwać się jakiś szans dla częstochowian na zwycięstwo w Toruniu. Wystąpią oni bez zawodnika z GP, co akurat wydaje się dobrym posunięciem, bo ani Harris ani Bjerre nie punktowali na takim poziomie na jakim by się tego od nich oczekiwało. Większość zdobyczy punktowej Lwów w Grodzie Kopernika będą zapewne stanowić oczka Grigorija Łaguty i Daniela Nermarka. Kto wie jednak czy ktoś z trójki Jabłoński-Zengota-Szombierski nie pokusi się o solidną zdobycz punktową.
Typ: 53-37(bonus dla Unibaxu)
Betard Sparta Wrocław - Polonia Bydgoszcz(17.30-TVP Sport)
Niech nie zmyli nikogo wynik pierwszego starcia, wysoko przegranego przez Spartę. Wrocławianie byli wtedy mocno osłabieni, ze względu na plagę kontuzji, która nawiedziła ich zespół. W tej chwili to zupełnie inna drużyna, z którą muszą liczyć się najlepsi. Sezon życia ma w tym roku Tomasz Jędrzejak. Sebastian Ułamek i Fredrik Lindgren starają się dotrzymać mu kroku. Cenne oczka dorzuca w każdym spotkaniu zarówno Tai Woffinden, ale również Jesper Monberg, który został ściągnięty do Wrocławia za namową Ogóra i okazało się to strzałem w dziesiątkę.
Polonia ma wciąż szanse na awans do pierwszej czwórki. Zwycięstwo we Wrocławiu znacznie przybliżyło by zawodników znad Brdy do tego celu. Będzie to jednak niezwykle trudne zadanie, ponieważ jedynym wyjazdowym stadionem, który udało się zdobyć bydgoszczanom jest ten w Gdańsku. Warto wspomnieć też, że jedynie tam na wyjeździe zdołali przekroczyć barierę 40 punktów. Liderem zespołu z pewnością będzie Emil Saifutdinow. Swoje punkty powinni dorzucić krajowi zawodnicy, ale o zwycięstwo będzie bardzo trudno.
Typ: 49-41(bonus dla Polonii)
Lotos Wybrzeże Gdańsk - Unia Leszno(18.00)
Zespół z Gdańska będzie musiał poradzić sobie bez Tomasa Jonassona. Nawet ze Szwedem w składzie Lotos bardzo rzadko potrafił nawiązać walkę z przeciwnikami, więc tym bardziej teraz będzie o to bardzo trudno. Promykiem nadziei może być bardzo dobry występ Tomasza Chrzanowskiego w ostatniej kolejce ligi rosyjskiej. Może uda mu się odnieść w niedzielę drugie zwycięstwo biegowe w ekstralidze w tym sezonie…Osamotniony Nicki Pedersen, który pewnie pojawi się na torze 7 razy to za mało, aby myśleć o sukcesiew spotkaniu z Unią Leszno.
Młode, waleczne Byki zawitają nad morze i z pewnością będą chciały wyjechać z kompletem punktów. Wspierane doświadczonym Damianem Balińskim oraz dwójką stranierich: Juricą Pavlicem oraz Troyem Batchelorem mają duże szanse by osiągnąć sukces. Pojawia się jednak pytanie czy problemem nie będzie wczorajszy start w Lonigo i związane z tym zmęczenie. W I finale IMŚJ wzięło udział aż trzech młodzieżowców z Leszna, Tobiasz Musielak oraz bracia Pawliccy. Wszystko zweryfikuje tor, ale już nawet młodzi żużlowcy powinni być przyzwyczajeni do męczących podróży i startów z dnia na dzień.
Typ: 43-47(bonus dla Unii)
PGE Marma Rzeszów - Stelmet Falubaz Zielona Góra(19.00)
Kontuzja Jasona Crumpa stawia Żurawie w bardzo ciężkiej sytuacji. O zwycięstwo z Falubazem będzie bardzo trudno. Mimo, że Crump nie zdobywał ostatnio oszałamiających ilości punktów, to na 10 oczek z jego strony można było zawsze liczyć. Czy zawodnicy zastępujący są w stanie wypełnić lukę po 3-krotnym mistrzu świata? Jakby tego było mało w składzie zabraknie również Łukasza Sówki, ze względu na zapisy związane z wypożyczeniem z Zielonej Góry. Tak duże osłabienie składu, w którym zabraknie dwóch podstawowych zawodników może spowodować, że o zwycięstwo Żurawiom będzie bardzo trudno. Kluczową może okazać się postawa Macieja Kuciapy, który najprawdopodobniej będzie musiał pojawić się na torze aż 6 razy.
Falubaz ma apetyt na to by wyjechać z Podkarpacia z 3 punktami. Absencja Jasona Crumpa może im w tym pomóc. Jednak samo to, że Australijczyk w niedziele nie wystartuje nie daje zwycięstwa zielonogórzanom. Mimo wszystko cały zespół musi pojechać na wysokim poziomie, bo żaden wyjazdowy mecz nie należy do łatwych. Sporo punktów w niedzielnym meczu może zdobyć Adam Strzelec, gdyż po pierwsze jest ostatnio w dobrej dyspozycji, a po drugie juniorskie zestawienie rzeszowian pozostawia wiele do życzenia. Podstawą do zwycięstwa w Rzeszowie będą punkty liderów zespołu, czyli Andreasa Jonssona oraz Piotra Protasiewicza. Jeżeli oni staną na wysokości zadania, a druga linia dorzuci punkty to Falubaz może wyjechać z Podkarpacia z tarczą.
Typ: 43-47(bonus dla Falubazu)
Stal Gorzów - Azoty Tauron Tarnów(20.00-TVP Sport)
Niewątpliwy hit kolejki. Zespół z Gorzowa, mimo iż jedzie u siebie wcale nie jest faworytem tego spotkania. Forma Tomasza Golloba w ostatnich dniach pozostawia wiele do życzenia. Michael Jepsen Jensen również boryka się z pewnymi trudnościami. Wydaje się jednak, że obaj zmobilizują się na mecz z tak silnym rywalem. Liderem będzie z pewnością Niels Kristian Iversen, który ma w tym roku chyba najlepszy sezon w karierze. Bardzo dużo zależało będzie od postawy Krzysztofa Kasprzaka oraz Mateja Zagara. Kluczem do zwycięstwa może być też rozstrzygnięcie juniorskiej rywalizacji Zmarzlik-Janowski na korzyść jednego z nich.
Ani Greg Hancock ani Janusz Kołodziej nie zachwycają w meczach ligowych na gorzowskim owalu. Nie oznacza to jednak, że w niedzielę musi być podobnie. Herbi w GP potrafi bardzo dobrze punktować na stadionie im. Edwarda Jancarza, więc być może Marek Cieślak zdoła go zmobilizować by podobnie stało się w niedzielę. Tarnowianie mają w swych szeregach ostatniego zwycięzcę GP w Gorzowie, czyli Martina Vaculika. Do formy z początkowych meczów sezonu wydaję się powoli wracać Leon Madsen. Maciej Janowski zawsze całkiem przyzwoicie radził sobie na gorzowskim owalu. Jaskółki mają duże szanse na zwycięstwo, ale równie dobrze mogą dość wysoko przegrać.
Typ: 44-46(bonus dla Azotów)