Gdański szpital zużlowiec opóścił dzisiaj rano i udał się do domu na Łotwę.
- Maksim opuścił już szpital i udał się do siebie do domu, tam jeszcze raz chce skonsultować się z lekarzami i będzie przechodził rehabilitację, jest bardzo mocno poobijany, praktycznie na całym ciele. W chwili obecnej nie można wyrokować, czy wystąpi w Częstochowie - powiedział trener Lotosu Wybrzeża Stanisław Chomski.