Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Stelmet Falubaz Zielona Góra -Unibax Toruń (komentarz trenerski)
 13.08.2012 0:32
Po niezwykle zaciętym spotkaniu 16 rundy Enea Ekstraligi Stelmet Falubaz Zielona Góra pokonał u siebie Unibax Toruń 47:43. Zielonogórzanie oprócz dwóch punktów meczowy zainkasowali dodatkowo w dwumeczu punkt bonusowy. Oto co zaraz po meczu powiedzieli szkoleniowcy obu ekip.

- Gratuluję drużynie gospodarzy zwycięstwa w tym jakże ważnym meczu. Nie ukrywam, że przyjechaliśmy dzisiaj po trzy duże punkty, no i było bardzo blisko. Jednak jeśli jeden z filarów, dokładnie Adrian Miedziński, nie spełnia oczekiwań i zdobywa kilka punktów, to tego meczu nie da się wygrać. Pozostałą część drużyny oceniam bardzo dobrze. Oczywiście zdarzyło nam się pogubić jakieś punkty, ale błędów nie popełnia ten kto nikt nie robi. Dzisiaj zabrakło punktów jednego zawodnika - Adriana Miedzińskiego. Pomimo dobrej postawy nie jestem dzisiaj zadowolony. Mieliśmy tu wygrać, a tak musimy liczyć na dwie porażki Unii Leszno. Chcieliśmy zapewnić sobie awans dzięki własnej jeździe, a tak musimy liczyć na porażki innych, a na to szanse są znikome - Mirosław Kowalik (Unibax Toruń).

- Jestem szczęśliwy, bo w tak ważnym meczu zdobyliśmy trzy punkty. Mecz mógł się każdemu podobać a to jest najważniejsze i zawsze staramy się o tym pamiętać. Nasi przeciwnicy stawili nam dzisiaj spory opór. To nie są już przelewki a poważny etap sezonu. To było dzisiaj widać, choćby przez nerwową atmosferę w parkingu. Cieszę się, że wygraliśmy bo niektórzy zawodnicy mieli dziś olbrzymie problemy. Kapitan przypieczętował zwycięstwo w osoatnim wyścigu i możemy się cieszyć z trzech punktów, które nas dobrze ustawiają w tabeli. AJ miał dzisiaj duże problemy ze sprzętem. Niedomagała elektryka i dopiero po czwartym starcie ten problem został zlokalizowany. Przed biegami nominowanymi zostało to trafnie zlokalizowane. Dużo lepiej mógł pojechać dziś także Adam Strzelec, ale usprawiedliwia go wczorajszy upadek na półfinale Mistrzostw Polski. Lekko tam puknął i choć twierdził, że wszystko jest ok to ja i tak widziałem, że nie do końca. Przy jego nazwisku nie powinno być tych zer, ponieważ przyzwyczaił nas już do tego, że zdobywa ważne punkty. Nie można mieć do nikogo pretensji. Każdy z zawodników zrobił swoje ważne punkty, zdołaliśmy to udźwignąć i to był klucz do sukcesu. Wszyscy pojechali tak jak trzeba - Rafał Dobrucki (Stelmet Falubaz Zielona Góra).

Piotr Taskin (za: falubaz.com)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com