- Cały czas pozostajemy w walce o czwarte miejsce i udział w play-off. Dzisiejsze zwycięstwo w Gdańsku jest bardzo ważne ale czeka nas jeszcze ostatnia kolejka, w niej będziemy rywalizować z Gorzowem i patrzeć się, co zrobi Częstochowa, która dziś przecież zremisowała w Bydgoszczy - powiedział trener Unibaxu Toruń Jan Ząbik.
- Dzisiejsza porażka i remis Częstochowy oznacza, że do baraży przystąpimy z 10 miejsca, jednak bardziej martwi mnie stan zdrowia moich zawodników. Jonasson zakończył zawody z podejrzeniem naderwania mięśnia przywodziciela. Dziś rano odjechał dwa kółka, poddał się zabiegom i doprowadziliśmy go do nieco lepszego stanu. Zaryzykowaliśmy. Jonasson połozył zdrowie na szali. Czekamy na diagnozę. Renat w pierwszym starcie wybił sobie bark, nasz lekarz jednak szybko zareagował i nastawił go ale cały czas musieliśmy uśmierzać ból. Renat to twardy zawodnik taka "rosyjska sztuka" ale przecież każdy ma gdzieś ten próg wytrzymałości. Do tego dochodzi zły stan zdrowia Bogdanovsa. Przed tymi barażami nasza sytuacja wygląda nie najlepiej, dobrze że jest jeszcze trochę czasu na dośjcie do siebie. Miałem takie załozenie na dziś aby prowadzić przed 14 biegiem 4 punktami, nie udało się, może trochę przemotywowałem Krystiana i dwa razy wjechał w taśmę. Wszyscy chcieliśmy wygrać, już nawet nie chodziło o to żeby uniknąć baraży ale o to aby poprawić atmosferę wokół nas - powiedział trener Lotosu Wybrzeża Gdańsk Stanisław Chomski.