W dniu dzisiejszym trener Robert Sawina zdecydował się dać szansę Artemowi Lagucie, który zastąpił w składzie kontuzjowanego Roberta Kościechę. W I biegu pod taśmą nie pojawił się Artur Czaja, który w dniu wczorajszym uczestniczył w karambolu na torze w Gorzowie. Bieg ten nie przyniósł sensacji i Poloniści: Woźniak z Curyło wygrali w stosunku 5:1.
W drugiej gonitwie za wjechanie w taśmę wykluczony został Kenneth Bjerre, którego zastąpił Rafał Malczewski. Zawodnicy Dospel Włókniarza Częstochowa po raz kolejny nie mieli szans i musieli oglądać plecy zawodników Polonii Bydgoszcz.
W trzecim biegu przez cztery okrążenia trwała zaciekła walka o 1 punkt. 18-letni Wiktor Kułakow zaciekle atakował Mirosława Jabłońskiego, jechał z nim w kontakcie, jednak tym razem musiał uznać wyższość bardziej doświadczonego zawodnika częstochowskich Lwów.
W V biegu doszło do upadku Krzysztofa Buczkowskiego, który został wywieziony przez Grzegorza Zengotę . Zawodnik Polonii Bydgoszcz upadł na wyjściu z I wirażu, w miejscu gdzie kończyła się dmuchana banda. Na całe szczęście, Polonista wstał o własnych siłach. Sędzia zawodów, jako sprawcę przerwania biegu, uznał Buczkowskiego i wykluczył go z powtórki wyścigu. W powtórzonym biegu osamotniony Kułakow nie był w stanie nawiązać walki z częstochowianami.
W VII gonitwie po raz kolejny pod taśmą nie zameldował się Artur Czaja. Ze startu kapitalnie wystartował Daniel Nermark, który prowadzenia nie oddał od startu do mety. W kolejnym biegu ponownie lepiej wyruszyła para gości. Kenneth Bjerre pewnie wygrał ten bieg, natomiast Grzegorz Zengota popełnił błąd na wyjściu z I łuku, który od razu wykorzystał Tomasz Gapiński.
W biegu X pod taśmę startową w czasie 2 minut nie dojechał Rafał Malczewski, w związku z tym Daniel Nermark samotnie musiał bronić honoru Lwów. Sztuka to udała mu się perfekcyjnie: w pokonanym polu zostawił Mikołaja Curyło oraz kapitana Polonii Bydgoszcz Tomasza Gapińskiego, którzy nie byli w stanie nawiązać walki z Nermarkiem.
Po rozegraniu dziesięciu biegów Polonia prowadziła jedynie dwoma punktami ( 31:29). Sprawa punktu bonusowego a także wygranej w meczu pozostawała otwarta.
Szybko dla Artema Laguty zakończył się bieg numer 11. Zawodnik zanotował defekt już na wyjściu z I łuku, a osamotniony Gapiński nie zdołał pokonać świetnie dysponowanego Grigorija Laguta. Dzięki wygranej Lwów w stosunku 4:2 doprowadzili oni do remisu w spotkaniu (33:33). W kolejnym biegu po raz kolejny najlepiej ze startu wyszedł zawodnik Dospel Włókniarza Częstochowa Kenneth Bjerre, który niezagrożenie prowadził od samego startu.
XIII gonitwa dnia przyniosła nieco więcej walki. Emil Sajfutdinow musiał się nieźle napracować, aby pokonać Nermarka. Gdy sztuka ta mu się udała, do walki przystąpił Mikołaj Curyło, który miał ochotę zdobyć 2 punkty. Junior Polonii zastąpił w tym biegu Kułakowa, który dotychczas zdobył jeden punkt. Polonista, mimo niezwykłej ambicji, nie zdołał pokonać częstochowianina.
W pierwszym z wyścigów nominowanych z ogromną przewagą zwyciężył Krzysztof Buczkowski, a za nim linię mety minęła para gości. Dzięki zaistniałej sytuacji, jasne stało się, że to Włókniarz zdobędzie punkt bonusowy, niewiadomą był jednak zwycięzca meczu.
W ostatnim biegu sezonu 2012 rozgrywanego na torze Polonii Bydgoszcz zapachniało sensacją. Spod taśmy najlepiej wyszła para Włókniarza Częstochowa: Daniel Nermark oraz Grigorij Laguta. Gdyby w ten sposób zakończył się bieg, to goście świętowaliby zwycięstwo w tym meczu. Gdy wydawało się, że wszystko jest jasne, desperackim atakiem na drugą pozycję popisał się Emil Sajfutdinow, który na ostatnim łuku ostatniego okrążenia pokonał Lagutę.
Ostatecznie Polonia Bydgoszcz zremisowała z drużyną Dospel Włókniarza Częstochowa, a punkt bonusowy jedzie pod Jasną Górę.