Liczni juniorzy, którzy reprezentują nasz kraj podpisali się pod petycją do PZM-otu oto, że zaproponowana przez FIM pomoc finansowa jest niewystarczająca. Podobne zdanie mają też Duńczycy. Do Argentyny nie wybierają się także Aleksandr Loktaev, który nie otrzyma wizy a także nie liczący się w stawce Czech - Vaclav Milik.
Przypomnijmy, że Międzynarodowa Federacja Motocyklowa zapewniła każdemu zawodnikowi opłatę przelotu motocykli do i z Argentyny. Każdy żużlowiec może zabrać do dalekiej Ameryki Południowej tylko jednego mechanika. To stanowoczo za mało, ponieważ żużlowiec podczas około dwutygodniowego pobytu musi zapłacić za noclegi w hotelach a także wyżywienie. Stawki za wygraną turniejów w Bahia Blanca są bardzo niskie. W przypadku gdy zawodnicy odmówią udziału w argentyńskch imprezach grozi kara. Sprawę ze strony FIM-u kontroluje Włoch - Armando Castagna, który spotkał się z zawodnikami podczas pierwszego finału IMŚJ w Lonigo. Póki co jednak niewiadomo jak potoczą się dalsze losy negocjacji.
Wracając do listopadowych finałów. Argentyńczycy już wyznaczyli zawodników, którzy wystartują z tzw "dzkimi kartami". Są to anonimowi w Europie - Sebastián Clemente, Fernando García, Facundo Cuello i uwaga Urugwajczyk - Facundo Albin. Zawody są mocno reklamowane w miejscowych mediach. Turniej sędziować będzie James Lawrence.