Oto co po spotkaniu powiedzieli obydwaj szkoleniowcy drużyn.
- Gratuluję gospodarzom dobrego wyniki i awansu do fazy pley-off. Dziś żużlowcy Falubazu byli zdecydowanie szybcy i łatwiej dostosowali się do warunków panujących na torze. Stąd też taki a nie inny wynik. Z pewnościa pod uwagę wziąć trzeba to, że było bardzo dużo defektów w drużynie gospodarzy. Stąd też końcowy rezultat jest nie do końca wiarygodny. Jeśli chodzi o fazę play-off i moich faworytów to w pierwszej parze zdecydowanie stawiam na tarnowską Unię, która jest w tym sezonie bardzo silna. Drugi półfinał moim zdaniem nie ma zdecydowanego faworyta. Zarówno Stal jak i Falubaz mogą ten dwumecz wygrać. O wszystkim zadecyduje drugie spotkanie - trener Poloni Bydgoszcz, Robert Sawina.
- Zwycięskiego zespołu się nie rozlicza, ale trochę jednak musimy. Dzisiaj wszyscy zasłużyli na słowa uznania. Każdy dołożył cenne punkty do tego wyniku. Myślę, że te wszytskie dywagacje, na temat kombinowania i szukania sobie przeciwnika możemy odstawić na półkę. My nie mogliśmy dzisiaj przegrać i zawieść kibiców, którzy przyszli na widowisko i takie to spotkanie było. Tor sprzyjał walce i kilka mijanek dzisiaj zanotowaliśmy. Po to właśnie przychodzimy na stadion żużlowy. Mało kto spodziewał się tego, że Jonas wykręci dziś taki wynik. Po cichu liczyłem jednak na to, że to przełamanie nadejdzie. Nie spodziewałem się jednak, że będzie to miało miejsce w takim stylu. Dziś Jonas brylował na starcie, znakomicie się spisywał w elemencie, który ma dopracowany do perfekcji. Ja cały czas powtarzałem, że Jonas ma znakomite motyckle. Były głosy, że może pożyczenie sprzetu, ale u niego jest problem w głowie. Przez długi czas miał on zaciągnięty taki hamulec, który teraz puścil. Mam nadzieję, że nie powróci to do końca sezonu. Teraz z większymi nadziejami patrzymy na play-offy, kiedy mamy w swoich szeregach Jonasa w takiej formie. Cichym bohaterem tego spotkania jest moim zdaniem Patryk Dudek, którego jazda była zdecydowanie lepsza niż wynik. Teamowi udało się znaleźć problem w sprzecie, który okazał się błahy - trener Stelmet Falubaz Zielona Góra, Rafał Dobrucki.