- Byłem u lekarza i wszystko jest już w porządku. Kość jest zrośnięta. W tym tygodniu zacznę trenować na motorze. W czwartek pojeżdzę w Ostrowie, a w piątek, jeśli będzie taka możliwość, spróbuję swoich sił w Częstochowie. Na pewno jednak nie wystartuję w turnieju 30 września. Po miesiącu przerwy wychodzi się z wprawy - mówi Artur Czaja.
Jak sam przyznaje Artur jego pozostanie w klubie jest sprawą oczywistą gdyż w przyszłym sezonie z Włókniarzem będa waczyc o wysokie cele - Na razie nie wiadomo, jaki będzie skład naszej drużyny. Na pewno będzie lepiej, niż w ubiegłym sezonie. Powalczymy o coś więcej, niż ósme miejsce - kńczy czołowy junior Dospel CKM Włókniarz Częstochowa, Artur Czaja.