- Nie wyszło tak jak miało, bardzo mi z tego powodu przykro. Złożyło się na to wiele czynników, o których można było usłyszeć w trakcie sezonu. Poza tym mieliśmy pecha. Końcówka była lepsza niż początek i środek sezonu. Nie wiadomo gdzie będę jeździć w przyszłym sezonie. Kluby nie mogą jeszcze rozmawiać z zawodnikami, którzy są związani kontraktami, wiec na razie nic nie można stwierdzić - powiedział jeden z liderów drużyny Michał Mitko.
- Nie było za dobrze. Liczyliśmy na awans, jednak nie udało się zrealizować celu. Uważam jednak, że nie ma co rozpamiętywać porażek, należy wziąć się w garść i jechać dalej. Trudno mówić coś na temat mojej przyszłości w Kolejarzu ponieważ na razie jest za wcześnie. Nie ukrywam, że spędziłem w Opolu miłe chwile i jestem otwarty na propozycje - mówi natomiast młodszy z braci Rempałów, Marcin.
Nie tak dawno włodarze miasta Opole zapowiedzieli, iż w uchwalanym budżecie znajdą się finanse na modernizacje obiektu przy ul. Wschodniej, co w klubie przyjęto z dużym zadowoleniem - Na chwilę obecną prowadzimy rozmowy z prezydentem i jego przedstawicielami. Wczoraj były kolejne. Dialog jest daleko zaawansowany. Jednak dopóki nie będzie ostatecznego kosztorysu inwestycji to trudno coś konkretnie powiedzieć. Jednak cieszymy się, że rozmowy są prowadzone profesjonalnie. Czekamy cierpliwie na uchwalenie miejskiego budżetu ponieważ wtedy będzie można określić w jakim kierunku pójdzie modernizacja - informuje prezes Kolejarza Opole, Jerzy Drozd.