- To jest takie skomplikowane w tym sporcie, że niełatwo sie wraca po kontuzjach do dobrej formy. Bo usiąsćna motocykl i wszystko okej, no ale tu chodzi o wygrywanie. Ja jeszcze niestety nie jestem na tyle dobrze przygotowany aby wygrywać. Sezon nam sie już kończy i wszystko przekładamy na przyszły rok. Na pewno przygotuje się odpowiednio dobrze i myślę, że będzie ok.Nie zdawałem sobie sprawę jaki to będzie duży problem, sądziłem że łatwiej będzie mi wejść ponownie w sezon. A to nie jest tak. Jeśli zaczynamy wszyscy razem na wiosnę, rozpędzamy się tym samym tempem wjeżdżając się w sezon od samego początku, a ja żeby nadrobić te straty trzymiesięczne to nie jest tak prosto. Wszystko sie potwierdziło tak na prawdę w tej końcówce - mówi trzeci zawodnik świata z zeszłego roku, Jarosław Hampel.
A czy Mały liczy na dzika kartę ze strony organizatorów Grand Prix ? - Mam taką nadzieję. Wiem, że nie pokazałem zbyt dużo po tym powrocie ale to jest tak jak mówię trudna sytuacja.Tutaj każdy walczy o kawałek toru i trzeba być dobrze wjeżdżonym aby równorzędnie nawiązywać tą walkę oraz wygrywać z rywalami. Ja niestety jeszcze jestem sporo gdzieś tam z tyłu. Mam nadzieje, że będzie mi dane otrzymać tą kartę, a zapewniam że będzie wszystko dobrze - konczy Jarosław Hampel.