- Przez te lata, które tu startuję wszystko układało się wzorowo. Wierzę jednak, że pan Stasiu tak do końca nas nie opuści i będzie nam kibicował. Jest prawdziwym mistrzem w przygotowaniu toru - mówi kapitan Unii Leszno, Jarosław Hampel.
Pan Stanisław, który toromistrzem w Lesznie jest od 1992 roku na pożegnanie otrzymał wiele prezentów od zawodników i klubu oraz pamiatkowy grawerton.
- Został mi tydzień pracy. Przeżyłem tu pięciu prezesów i ośmiu trenerów, to chyba najgorszy nie byłem? - mówi Stanisław Kazimierczak.
- Z naszym toromistrzem żegnamy się tylko i wyłącznie ze względu na jego dostojny wiek, bo proszę pamiętać, że ma już 82 lata - dodaje prezes Unii Leszno Józef Dworakowski