- Spotkaliśmy się w sumie trzykrotnie. W trakcie negocjacji każda ze stron przedstawiła swoje stanowisko i oczekiwania. Do konkretów na razie jednak nie doszliśmy, dlatego daliśmy sobie trochę czasu na przemyślenia. Zapewniam jednak, że nadal zależy nam na zatrzymaniu Jarka w Lesznie - mówi Ireneusz Igielski, dyrektor zarządzający Unii Leszno.
Zbliżona sytuacja jest z resztą zawodników startujących w minionym sezonie. Klub jest po rozmowach z Troyem Batchelorem, Juricą Pavlicem, Damianem Balińskim, a także Piotrem Pawlickim seniorem reprezentującym rodzinny team, które podobnie jak z Jarosławem Hampelem nie przyniosły żadnego rezultatu.
- Na ostateczne decyzje musimy jeszcze trochę poczekać - powiedział Ireneusz Igielski.