Wiele klubów zgłosiło się po osobę trenera Chomskiego na sezon 2013. Co było powodem, że został w ekipie Gdańszczan? - Uznałem, że jest szansa na osiągnięcie tego, czego nie udało się zrealizować w ostatnich latach. Właśnie dlatego, po długich przemyśleniach, postanowiłem przyjąć propozycję Prezesa Terleckiego, którego wizja celów sportowych jest zbieżna z moimi. Chcę kontynuować to, co dane było mi tu rozpocząć, a ośrodek taki jak Gdańsk po prostu musi znaleźć się w ekstralidze. Skład, który obecnie się krystalizuje wprawdzie nie jest idealny, ale na pewno będzie bił się o awans. Liczyłem, że uda się ściągnąć przynajmniej dwóch zawodników z ekstraligi, ale z tym jest naprawdę ciężko. Po pierwsze, trudno przekonać takich żużlowców na starty klasę niżej, a po drugie akceptacja ich wymagań to tworzenie kominów płacowych. Chęć powrotu do grona najlepszych drużyn nie może nam przysłonić rozsądnego dysponowania budżetem - mówi stary-nowy szkoleniowiec czerwono-biało-niebieskich.