- Zdaję sobie sprawę, że w środowisku jesteśmy postrzegani jako potencjalny spadkowicz, ale ja takimi opiniami się nie przejmuję. Po cichu liczę nawet na to, że uda nam się włączyć do walki o pierwszą czwórkę - mówi trener Lechmy Startu Lech Kędziora. Szkoleniowiec beniaminka Enea Ekstraligi jest zadowolony ze składu, jaki tej zimy udało się zbudować w Gnieźnie.
- Jestem zdania, że stworzyliśmy optymalny zespół, na jaki było nas stać. Oczywiście niektórzy marzyli o zawodnikach "z nazwiskami", ale musieliśmy mierzyć siły na zamiary. Dysponujemy określonym budżetem i nie stać nas było na gwiazdy z absolutnego topu, choć prowadziliśmy rozmowy z Tomaszem Gollobem - zdradza trener czerwono-czarnych.
- Pozyskaliśmy naprawdę dobrych zawodników. Sebastian Ułamek to uznana firma. Wszyscy doskonale wiemy, czego możemy się po nim spodziewać.
Gnieźnianie ostatni etap przygotowań do sezonu rozpoczną już na początku marca. Wówczas w Gnieźnie zameldują się wszyscy zawodnicy, by odpowiednio przystosować się do toru przy ul. Wrzesińskiej. Ten ma się zresztą nieco zmienić.
- Chcemy dosypać na niego trochę luźnej nawierzchni. Wszystko po to, aby w trakcie sezonu był naszym handicapem. Dlatego tak wcześnie chcemy ściągnąć do Gniezna wszystkich zawodników. Także Lindbaecka i Zagara, którzy zaraz potem polecą do Nowej Zelandii na Grand Prix i nie będą mieli zbyt dużo czasu na treningi w Gnieźnie - mówi Kędziora.
W odpowiednim przygotowaniu się do rozgrywek czerwono-czarnym ma pomóc cała seria spotkań sparingowych. W sumie będzie ich aż osiem, a rywalami beniaminka będą zespoły z Gdańska, Torunia, Gorzowa i Leszna. Z tymi ostatnimi gnieźnianie zmierzą się tuż przed inauguracją rozgrywek, która nastąpi 1 kwietnia. Do Gniezna przyjedzie wówczas Sparta Betard Wrocław.
- Nie ukrywam, że terminarz mamy dobry. Nie wyobrażam sobie, że możemy przegrać pierwszy mecz. Potem jedziemy do Bydgoszczy, gdzie również postaramy się powalczyć o punkty, a w następnej kolejce czeka nas szlagierowy mecz z Zieloną Górą i emocje sięgną zenitu. To zresztą będzie bardzo ciekawy sezon. Jestem przekonany, że większość spotkań rozstrzygać się będzie w ostatnich wyścigach - kończy szkoleniowiec Lechmy Startu.