6 lipca 1971 roku ówczesni zarządcy Stadionu Śląskiego, zdecydowali o budowie toru żużlowego. Projekt przebudowy przygotowali eksperci z pracowni Projektów Górniczych. Prace prowadzono w istnie ekspresowym tempie. Zerwano nawierzchnię lekkoatletyczną, zbudowano łuki oraz zorganizowano park maszyn. Pierwsze zawody rozegrano już rok później.
Lata 70.
Pisząc we wstępie o wielkiej tradycji zawodów żużlowych rozgrywanych na tym chorzowskim owalu, miałem na myśli głównie lata 70., które były swego rodzaju „złotym okresem” tego pięknego stadionu, jeśli chodzi o nasz ulubiony sport.
W tym czasie przeprowadzono przede wszystkim trzy razy finał Indywidualnych Mistrzostw Świata. Po raz pierwszy rozegrano zawody te – 2 września 1973 roku i były one bardzo szczęśliwe dla reprezentantów Polski. Wygrał je po raz pierwszy w historii Polak – Jerzy Szczakiel, który miał wtedy zaledwie 24 lata. Pokonał on Ivana Mauguera. Natomiast brązowy medal zawiesił na szyi Zenon Plech. Właśnie wtedy Polakom dopingowało 100 tysięcy fanów!
3 lata później rozegrano w Chorzowie kolejny finał tej prestiżowej imprezy. Dwa pierwsze miejsca na podium zdobyli wówczas Anglicy: Peter Collins oraz Malcolm Simmons. Trzeci był Australijczyk Phil Crump (ojciec Jasona).
W 1979 roku odbył się na Stadionie Ślakim trzeci finał Indywidulanych Mistrzostw Świata. Najlepszym zawodnikiem globu został Ivan Mauguer, który pokonał naszego reprezentanta, Zenona Plecha oraz anglika Michaela Lee.
W latach 70. na Stadionie Śląskim rozegrano również inne zawody o randze międzynarodowej m.in. finał Drużynowych Mistrzostw Świata (zwycięstwo Anglików) oraz finał Mistrzostw Świata Par (zwycięstwo brytyjskiej pary – M. Simmons oraz G. Kenett).
Chorzowska publiczność w tym okresie mogła oglądać takżę zawody krajowe. Dwukrotnie rozegrano turniej o Złoty Kask. Przeprowadzono finał Mistrzostw Polski Par Klubowych.
Lata 80.
W następnych latach częstotliwość rozgrywania w Chorzowie ważnych imprez znacząco zmalała. W ósmej dekadzie minionego wieku, rozegrano tylko dwa razy zawody speedwaya na tym stadionie. 20 czerwca 1981 roku przeprowadzono finał Mistrzostw Świata Par. Na pierwszym stopniu podium stanęli reprezentanci USA: B. Penhal oraz B. Schwarz. Drugie miejsce zajęła para z Nowej Zelandii. Natomiast trzecie miejsce wywalczyli Polacy: Zenon Plech i Edward Jancarz.
5 lat później na Śląskim rozegrano po raz czwarty (i ostatni) finał Indywidualnych Mistrzostw Świata. Złoty medal wywalczył wówczas Hans Nielsen. Pokonał on o jeden punkt, swojego rodaka Jana O. Pedersena. Trzecie miejsce zajął, Brytyjczyk, Kelvin Tatum.
Lata 90.
W ostatnich latach XX wieku, nie organizowano wielkich, międzynarodowych imprez żużlowych na Śląskim. Przeprowadzono tylko trzy razy znaczące zawody. W 1993 roku, po siedmiu latach przerwy, zorganizowano Otwarte Mistrzostwa Śląska. Zawody te wygrał wówczas Roman Jankowski, startujący wtedy w barwach Unii Leszno. Czterech zawodników zmierzyło się w biegu dodatkowym, który zaliczono, jako Memoriał Jana Ciszewskiego. Wielkim propagatorem organizowania tego Memoriału w Chorzowie, był Robert Nawrocki, jeden z budowniczych toru na tym stadionie.
Memoriał Jana Ciszewskiego rozegrano jeszcze dwukrotnie. W 1997 zawody te wygrał Duńczyk Tommy Knudsen, przed Samem Ermolenko oraz młodym wtedy, 22-letnim Ryanem Sullivanem. Natomiast rok później wygrał je Todd Wiltshire, reprezentant Anglii, który pokonał Piotra Śwista oraz Petera Karlssona.
Koniec ery żużlowej
14 września 2002 roku, najlepsi zawodnicy świata po raz kolejny walczyli na chorzowskim torze. Imprezę z cyklu Grand Prix wygrał Nicki Pedersen, dla którego było to pierwsze zwycięstwo w karierze w tych zawodach. Drugie miejsce na podium wywalczył wtedy Jason Crump, trzeci był Mikael Karlsson.
Ostatnie zawody żużlowe na Stadionie Śląskim odbyły się 17 maja 2003 toku. Rozegrano wtedy Grand Prix Europy, które wygrał Tony Rickardsson. Drugie i trzecie miejsce zdobyli odpowiednio Nicki Pedersen oraz Lukas Dryml. Organizatorem obydwóch cykli GP, była bydgoska Polonia.
Tak właśnie skończyła się piękna i długa historia toru żużlowego w Chorzowie. W raz z przebudową stadionu, postanowiono powrócić do pierwotnej wersji - areny lekkoatletycznej. Czy kiedykolwiek rozegrane zostaną tam jakiekolwiek zawody żużlowe? Nie wiadomo. Nawet pośród kibiców zdania są podzielone. Wielu uważa, że organizowane tam na początku XXI wieku Grand Prix były porażką, zarówno pod względem frekwencji, jak i organizacji, a przede wszystkim dlatego, że tor nie nadawał się do walki. Podobno zawody te były również nie opłacalne dla organizatorów. Jak będzie w przyszłości, czas pokaże.
fot.Piotr Oleś - STUDIO