"Cel jest jeden! Awans!" - to główne hasło zarządu grudziądzkiego klubu na nadchodzący sezon. Nowi zawodnicy, stary zarząd, nowe (a właściwie może stare?) plany, kolejny sezon, walka i emocje. Czy aby na pewno GKM stać na awans do najwyższej klasy rozgrywkowej?
Zacznijmy od tego, czy GKM chce awansować. Młodzi kibice po raz kolejny wierzą w awans. Starsi nieco bardziej pesymistyczni. Za wszystko obrywa głównie zarząd. Ile razy słyszeliśmy słowa typu: "Złodzieje", "Znowu sprzedaliście awans", "Patrzycie tylko na pieniądze!", itd. Czy to prawda? Czy zarząd na czele ze Zbigniewem Fiałkowskim chce awansować?
W kwestii finansowej wydaje mi się, ze po awansie przyszłoby kilku nowych sponsorów, może pojawiłby się główny sponsor w nazwie. Jednak trzeba by było rozbudować stadion oraz park maszyn. Plan rozbudowy obiektu cały czas leży zamknięty w szufladzie. Może czas wreszcie go wyjąć? Może czas się sprężyć i wreszcie awansować?
W roku 2009 celem była pierwsza czwórka. Z takimi zawodnikami jak Allen, Andersson, Woelbert, Schlein, Mroczka, Brzozowski, Klingberg, Kennett czy ś.p. Ferjan wydawało się to możliwe. Jednak zespół o mało co nie spadł do drugiej ligi! Sezon zakończył się barażami o utrzymanie z Ostrowem, wygranymi szczęśliwie z finałem w Trybunale PZMotu.
Ale przejdźmy może do bliższych czasów. Weźmy pod uwagę miniony sezon. Do GTŻ-u przychodzą tacy zawodnicy jak Ljung, Kościuch, Karpov, Watt, Ruud czy Andersen. Kibiców napawa to sporym optymizmem. Może teraz? Może w tym sezonie? Start Gniezno odpowiedział także niesamowicie silnym skadem. Lindbaeck, Zetterstroem, Nicholls czy Bjarne Pedersen. Na papierze byli chyba mocniejsi... GTŻ pokazał, że potrafi wygrać z Gnieznem i to na ich własnym stadionie. Tylko co z tego? Kiedy Start przyjechał do Grudziądza, to goście byli górą.
Niestety. Marzenia o Ekstralidze prysnęły. Start cieszył się z awansu, a my jedynie z drugiej (najlepszy sezon w 10-letniej historii) pozycji w tabeli. Kibicom pozostało jedynie słuchać ze smutkiem popularnego już video "Ekstraliga dla Grudziądza...".
Niebawem rozpoczyna się kolejny sezon. Po raz kolejny słyszymy jasny cel - awans. Do Grudziądza zawitały takie nazwiska jak Chrzanowski, Harris czy Nicholls. Ponownie skład napawa optymizmem. Gniezna już nie ma. Kto zatem może przeszkodzić? Wydaje się, ze Gdańsk w składzie z Miśkowiakiem, Jonassonem, Woodwardem, Mroczką, Stachyrą czy Ruudem.
Czeka nas zatem ekscytujący sezon.