Napływające z Gdańska wieści, z pewnością nie nastrajają kibiców Wybrzeża zbyt optymistycznie. Wciąż nie jasna jest kwestia licencji na sezon 2013. Do rozstrzygnięcia nadal pozostaje konflikt na linii Piotr Świderski – klub. Na domiar złego, po rezygnacji ze stanowiska wiceprezesa Henryka Solarskiego, pod wielkim znakiem zapytania stanęło wsparcie finansowe. Włodarze Wybrzeża zachowują mimo to zimną krew.
- Z panem Solarskim jesteśmy w kontakcie. To, że zrezygnował z funkcji wiceprezesa nie jest jednoznaczne z tym, że wycofał się z pomocy, którą deklarował. Panika jaka narasta w ostatnich dniach jest na wyrost. Opóźnienia martwią wszystkich, ale samo skompletowanie dokumentów by ustosunkować się do wniosku o upadłość zajęło prawie tydzień. Nie jest różowo, ale najgorsze już za nami. Trwają rozmowy z potencjalnymi sponsorami strategicznymi, a to, że mamy marzec i taka umowa nie została jeszcze podpisana, wynika z tego, że zarząd zaczął działać dopiero w styczniu - wyjaśnił prezes GKŻ, Robert Terlecki.
Wczoraj informowaliśmy o tym, że jednym ze sponsorów czerwono-biało-niebieskich zostanie któraś z firm Tadeusza Zdunka, prezesa GKS Wybrzeże. Sam zainteresowany potwierdził te doniesienia
- Przeznaczyłem już środki na ten klub spłacając część jego zadłużeń, ale rzeczywiście, dopuszczam możliwość, że moja firma będzie sponsorem tytularnym lub jednym z dwóch. Nazwijmy to jednak opcją rezerwową jeśli nikt nie zaoferuje większych pieniędzy – ujawnił biznesmen
Liga rusza już 1 kwietnia. Wprawdzie Wybrzeże przystąpi do rozgrywek z tygodniowym opóźnieniem, nie zmienia to faktu, że na zakończenie wszelkich formalności pozostało naprawdę mało czasu. Kibicom gdańskiego klubu pozostaje uzbroić się w cierpliwość i wierzyć, że wydarzenia ostatnich tygodni, nie wpłyną negatywnie na sportowy wynik ich pupili.