- Jest na czym jeździć, ale nie ma za co - mówi trener Stanisław Chomski. Problemy z finansami wynikają m.in. z odejścia z klubu wiceprezesa Henryka Stolarskiego, który miał zasilić klubowy budżet kwotą miliona złotych. Aktualnie w klubie brakuje pieniędzy i zawodnicy nie otrzymali jeszcze środków, które mieli zagwarantowane w kontrakcie. Sytuacja może się poprawić w poniedziałek, kiedy z kasy miasta może zostać uruchomiona pierwsza transza pieniędzy przeznaczonych na gdański klub.