Czy Ryan Sullivan planuje już koniec swojej sportowej kariery? Na to pytanie odpowiedź próbowali znaleźć dziennikarze znanego polskiego portalu sportowego - sport.pl.
W tym tygodniu okazało się, iż występ Australijczyka w inauguracyjnym meczu Enea Ekstraligi 2013 stoi pod dużym znakiem zapytania. Klub ciągle czeka na to, by Australijczyk skompletował dokumenty niezbędne do zgłoszenia go do rozgrywek ligowych. Portal informuje, jakoby w klubie odczuwalne było już zdziwienie i zniecierpliwienie - tym bardziej że inni Australijczycy nie mieli żadnych problemów z tym, by z tej samej federacji otrzymać własne dokumenty już oddać je Unibaxowi.
Tezę o zbliżającym się sportowym zmierzchu gwiazdy toruńskiego klubu dziennikarze agrumentują faktami, które rzeczywiście trudno podważyć. Zawodnik nie jeździ w sparingach, nie podpisał żadnego kontraktu ani w lidze szwedzkiej, ani angielskiej. Umowę ma tylko w Polsce - jednak tylko dlatego, że podpisał ją wcześniej na kilka sezonów.
Czy to jednak wystarczające przesłanki ku temu, aby stawiać tezę o końcu kariery jednego z czołowych żużlowców ekipy "Aniołów"? Okaże się wkrótce...