- Zima mocno pokrzyżowała nasze plany treningowe. Z drugiej strony, nie tylko my jesteśmy w takiej sytuacji. Wszystkie kluby mają przecież podobne problemy. Niektórzy nasi zawodnicy mieli jednak okazję do treningów. Przez kilka dni w słoweńskim Krsko był Piotr Świderski. Teraz pojechali tam Sebastian Ułamek oraz Damian Adamczak. Bjarne Pedersen i Davey Watt z kolei są w Anglii, gdzie warunki do jazdy są zdecydowanie lepsze niż w Polsce. Duńczyk ma już nawet za sobą pierwsze starty. Do Anglii ma też wyjechać Świderski. Liczymy, że mimo wszystko uda nam się odjechać choć część spotkań sparingowych. Żeby jednak do nich doszło, zawodnicy muszą mieć okazję do treningów. Mam tutaj na myśli przede wszystkim naszą młodzież, która do tej pory na torze była tylko raz i to w warunkach, które pozostawiały wiele do życzenia. Oni nie mogą z marszu wyjechać do meczów sparingowych. Trzeba więc będzie w miarę szybko nadgonić stracony czas. A nie będzie to takie proste, bo pogoda cały czas płata nam figle - mówi trener Lechmy Startu Gniezno, Lech Kędziora.