Z powodu przedłużającej się zimy władze Enea Ekstraligi, I i II ligi przełożyły już pierwszą kolejkę spotkań, która zaplanowana była na 1 kwietnia. Jeżeli w przyszłym tygodniu nie nastąpi radykalna poprawa pogody, to zagrożone może być także rozegranie meczów drugiej kolejki. Sprawa dotyczy meczów rozgrywanych głównie na południu Polski. Wstępne prognozy pogody na przyszły tydzień przewidują nocne przymrozki z opadami deszczu i śniegu w ciągu dnia przy temperaturze maksimum 8 stopni.
Swoje zaniepokojenie prognozami wyrażają włodarze klubu z Tarnowa, który 7 kwietnia podejmie na własnym torze Włókniarz Częstochowa. Na razie na torze leży spora warstwa śniegu i chcąc myśleć o przygotowaniu bezpiecznego toru do jazdy, potrzebnych jest co najmniej kilka dni z plusową temperaturą i bez opadów deszczu - podkreślił trener tarnowskiej młodzieży Paweł Baran w wywiadzie dla Dziennika Polskiego.
Podobne obawy ma Paweł Sadzikowski, prezes Speedway Wandy Instal Kraków - Wszyscy czekamy, aż pogoda się poprawi. Mam nadzieję, że mecz 7 kwietnia z Victorią Piła u nas się odbędzie. Gdyby tak się nie stało, jest już ustalony termin rezerwowy - 14 kwietnia.
Tegoroczny sezon pod względem pogody jest wyjątkowy, marzec ma się już ku końcowi a tymczasem żadna polska drużyna żużlowa nie rozegrała jeszcze ani jednego sparingu. Pozostaje mieć nadzieję, że kapryśna aura zapowiadana na przyszły tydzień nie sprawdzi się.