W czwartkowym pojedynku gnieźnian i wrocławian kapitan Betard Sparty Wrocław nie zaprezentował się najlepiej. Tomasz Jędrzejak zdobył jedynie 6 punktów w 5 biegach.
Tomasz Jędrzejak krótko opowiada o przebiegu spotkania oraz wyjaśnia swoją słabszą dyspozycje. - Do połowy zawodów tworzyliśmy bardzo wyrównane widowisko. W naszym zespole były silniejsze punkty i bardzo nam było potrzebne, żeby ktoś do nich dołączył. Potem ten wynik nam uciekał, bo ja nie punktowałem tak, jak należało się tego ode mnie spodziewać. Nie czułem się dobrze na tym torze, ale nie zamierzam zwalać na to winy za swoją słabszą postawę . – wyjaśnia.
Już jutro Betard Sparta Wrocław podejmie na własnym torze Mistrza Polski z poprzedniego sezonu. Tomasz Jędrzejak liczy na dobry wynik swojej drużyny. - Mamy za sobą drugi mecz i drugą porażkę. Teraz na czekamy na mecz u siebie, w którym chcę się zrehabilitować i mam nadzieję, że przyjdzie w nim czas na nasze pierwsze zwycięstwo – podsumował kapitan wrocławian.