Przypomnimy, że do feralnego upadku Krystiana Pieszczka doszło w 14 biegu krajowych eliminacji IMEJ rozgrywanych dzisiaj w Opolu. Był to trzeci upadek juniora Renault Zdunek Wybrzeża w tych zawodach. Tuż po wypadku „Krycha” narzekał na ból prawego kolana. Po zawodach zdecydował się udać do szpitala na badania. Kontuzja na całe szczęście nie okazała się groźna.
- Najbardziej ucierpiało prawe kolano Krystiana. Prawdopodobnie skończyło się tylko na silnym stłuczeniu, ale żeby zyskać pewność Krystian udał się z tatą na badania do szpitala – ujawnił, na łamach oficjalnej strony klubu, trener Stanisław Chomski.
Badanie lekarskie jednoznacznie wykluczyło złamanie.
Na szczęście, dla gdańszczan, Wybrzeże pauzuje w najbliższej kolejce. Dzięki temu Krystian Pieszczek będzie miał możliwość wykurowania się przed zaplanowanym na 19 maja meczem z Lubelskim Węglem KMŻ.