Przed rozpoczęciem ligowych zmagań faworyt był tylko jeden – PGE Marma. Na dzień dzisiejszy nie jest to już jednak tak oczywiste. W szeregach Żurawi nie zobaczymy Nickiego Pedersena. Jak wielkim osłabieniem jest brak Duńczyka kibice mogli się przekonać tydzień temu, kiedy to biało-niebiescy ulegli – również osłabionej – Unii Tarnów. Popularny Power nie zdecydował się wystawić L4, gdyż pomimo złamanej ręki zamierza wystartować za siedem dni w GP Czech. Tym samem drugą okazję do startu na rzeszowskim owalu otrzyma Dennis Andersson.
Awizowany skład wygląda więc identycznie jak poprzednio. Kolejną szansę na rehabilitację otrzyma Dawid Lampart, od którego kibice zespołu z Podkarpacia z pewnością oczekują nieco więcej. Samemu zawodnikowi brakuje chyba jednak dodatkowego motywatora w postaci zawodnika rezerwowego o KSM 2,50, który mógłby rywalizować z niespełna 23-latkiem. Na poprawę swojego dorobku punktowego liczy także Rafał Okoniewski, który bez ogródek przyznał, że zawiódł w spotkaniu derbowym. Poniżej swojego poziomu nie zaprezentowali się wówczas Jurica Pavlic i Grzegorz Walasek, na barkach których również jutro będzie spoczywał ciężar zdobywania punktów. Jednakże bez wystarczającego wsparcia pozostałych zawodników ciężko będzie o zwycięstwo, co pokazał poprzedni mecz na Hetmańskiej.
Co ciekawe, a zarazem niepokojące dla fanów Żurawi, ich pupile zwyciężyli w obu dotychczasowych spotkaniach wyjazdowych, natomiast na swoim torze w dwóch potyczkach ponieśli dwie porażki.
Ekipa gości stawi się w Rzeszowie po sukcesie, za jaki można uznać remis na „swoich śmieciach” z Falubazem Zielona Góra. Mimo ósmej lokaty w ligowej tabeli, wrocławianie zaprzeczają przedsezonowym prognozą, jakoby mieli być tylko i wyłącznie chłopcami do bicia. Poza jedną wyraźną porażką w Bydgoszczy Spartanie sprawiają naprawdę dobre wrażenie. Nawet porażki w Gnieźnie czy u lidera z Torunia pokazały, że żółto-czerwoni mają większy potencjał, niż można się było spodziewać. Potwierdzili to zwycięstwem z mistrzem kraju, Unią Tarnów czy remisem z silnym Falubazem.
Niekwestionowanym liderem druzyny jest Tai Woffinden. Nadzieja brytyjskiego speedway’a pokazuje się w tym sezonie ze świetnej strony wszędzie, gdzie tylko startuje. Imponuje nie tylko luzem i lekkością na motocyklu, ale również efektowną jazdą. Wygląda na to, że Tajski chce w tym roku udowodnić wszystkim, że jest zawodnikiem ze ścisłej światowej czołówki.
Mniej więcej zgodnie z oczekiwaniami spisuje się Troy Batchelor. 7-8 punktów na mecz to chyba poziom, jakiego oczekiwano po Australijczyku, i jak na razie robi on swoje. Lecz o ile jego średnia biegowa na wyjazdach pokrywa się niemalże z domową, o tyle zdarzają mu się znaczne „odchylenia”: potrafił pojechać świetnie na Motoarenie (gdzie zdobył więcej „oczek” od Woffindena), a zawieźć w Gnieźnie (tam w dużej mierze jego punktów zabrakło do korzystniejszego wyniku). Na Stadionie Olimpijskim nie zawodzi Peter Ljung, jednak jego wyniki na obcych torach prezentują się znacznie mniej okazale. To samo można powiedzieć o zeszłorocznym liderze Spartan, Tomaszu Jędrzejaku. Skład uzupełnia Zbigniew Suchecki, jeżdżący „w kratkę”.
Ciężko w tym spotkaniu wskazać faworyta. Gospodarze przegrali oba domowe spotkania, a przygotowanie toru nie odpowiada samym zawodnikom, natomiast goście nie zdobyli ani punktu w trzech wyjazdowych potyczkach. Dodatkowo słabiej poza własnym owalem spisują się Peter Ljung i Tomasz Jędrzejak. Biorąc pod uwagę wszystkie te czynniki, powinniśmy spodziewać się wyrównanego pojedynku, w którym wynik może „pójść” w każdą ze stron.
Awizowane składy:
PGE Marma Rzeszów:
9. Rafał Okoniewski
10. Dennis Andersson
11. Jurica Pavlic
12. Dawid Lampart
13. Grzegorz Walasek
14. Łukasz Kret
Betard Sparta Wrocław:
1. Tai Woffinden
2. Zbigniew Suchecki
3. Tomasz Jędrzejak
4. Peter Ljung
5. Troy Batchelor
6. Patryk Dolny
Sędzia: Artur Kuśmierz (Częstochowa)
Prezentacja: 17:45
Pierwszy bieg: 18:00
Bilety:
- normalny – 30zł
- ulgowy (dzieci i młodzież ucząca się do 26. roku życia, emerytki po 60. roku życia i emeryci po 65. roku życia) – 20zł
- wstęp wolny – dzieci do lat 6.
Program: 5zł
AKTUALIZACJA:
Ze względu na złe warunki atmosferyczne i prognozy pogody w Gnieźnie, gdzie ma się odbyć mecz pomiędzy Lechmą Startem Gniezną a Unia Tarnów, który miał być transmitowany przez nSport, Ekstraliga Żużlowa zdecydowała, że w niedzielę transitowany będzie mecz pomiędzy PGE Marmą Rzeszów i Betardem Spartą Wrocław. Z tego też powodu pojedynek rozpocznie się o godzinie 18:30 - a nie - jak wcześniej planowano - o godzine 18:00. Prezentacja rozpocznie się o godzinie 18:15. (Za: stal.rzeszow.pl)