Takiego wyniku konfrontacji Wybrzeża w Rawiczu z Kolejarzem nie spodziewał się chyba nikt. Pomimo osłabienia goście byli zdecydowanym faworytem. „Niedźwiadki” dotychczas nie wygrały ani jednego spotkania. Z kolei goście, podrażnieni ubiegłotygodniową porażką u siebie z GKM-em, jechali po pewne dwa punkty. Spotkało ich tam jednak bolesne rozczarowanie. Podopiecznych Piotra Żyto do zwycięstwa poprowadził tercet: Wiktor Gołubowskij, Jason Doyle i Ryan Fisher. Każdy z nich zdobył 11 punktów. Taki sam dorobek dla pokonanych zdobył Robert Miśkowiak. Tego dnia Misiek, chociaż sam nie ustrzegł się wpadek, nie miał jednak wsparcia w kolegach z drużyny. O ile 9 punktów Krystiana Pieszczka można ocenić bardzo pozytywnie, to już postawa reszty drużyny pozostawiała wiele do życzenia. Z presją nie poradził sobie debiutujący w barwach Wybrzeża Dominik Kossakowski. Niedawny solenizant dwa razy wyjeżdżał na tor i dwa razy przyjeżdżał daleko za rywalami.
Początek meczu nie zapowiadał łatwego i wysokiego zwycięstwa gospodarzy. Trzy pierwsze gonitwy kończyły się remisowo i w każdym z tych biegów na pierwszym miejscu dojeżdżał zawodnik Wybrzeża. Już w pierwszym z nich zadebiutował, zastępujący Thomasa Jonassona, Dominik Kossakowski. Szesnastolatek nie był jednak w stanie nawiązać walki z rywalami. O sporym pechu może mówić Marcel Szymko, który w biegu młodzieżowym zanotował defekt już na starcie. Pierwszą przewagę „niedźwiadki” wypracowały sobie po gonitwie numer cztery, wygranej 4:2. Bezbłędny w pierwszej części zawodów Ryan Fisher pokonał Gafurowa a na trzecim miejscu zameldował się Strzelec. Gdy wydawało się, że w następnych wyścigach goście odpowiedzą zwycięstwami to Kolejarz zadał kolejny cios. Biegi siódmy i dziewiąty to podwójne wygrane gospodarzy, którzy odskoczyli czerwono-biało-niebieskim aż na dziesięć punktów. Trzeba jednak zaznaczyć, że gości nadal nie opuszczał pech. We wspomnianym siódmym biegu Gafurow dotknął taśmy i został wykluczony, natomiast Krystian Pieszczek zanotował defekt. Gonitwa 10 była powtarzana aż cztery razy. Najpierw zawodnicy zaliczyli nierówny start, w powtórce niebezpieczną sytuację na torze sprokurował Gafurow, powodując upadek Pieszczka. Defekt już na starcie zanotował Musielak. W trzecim podejściu junior Wybrzeża ukradł start i sędzia po raz kolejny zarządził powtórkę. Dopiero za czwartym razem osamotnieni Pieszczek i Doyle dojechali bez przeszkód do mety dokładnie w tej kolejności. Było to pierwsze zespołowe zwycięstwo gdańszczan w tym meczu. Losy meczu rozstrzygnęły się już praktycznie w biegu 12. Kolejarz odniósł trzecie tego dnia podwójne zwycięstwo. Wynik 39:26 nie dawał gościom zbyt wielkich nadziei na odrobienie tak dużej straty. Dwie wygrane po 4:2 w wyścigach 12 i 13 nie były w stanie odwrócić losów tego pojedynku. Przysłowiową kropkę nad i „niedźwiadki” postawiły w pierwszym z biegów nominowanych. Jason Doyle i Mariusz Puszakowski bez problemów pokonali podwójnie osamotnionego Dawida Stachyrę. W pierwszej odsłonie tego biegu, jadący na trzeciej pozycji Pieszczek upadł i został wykluczony. Na osłodę pozostała gdańszczanom wygrana w biegu 15, która zapewniła im jednocześnie punkt bonusowy.
Gospodarze, którzy przystępowali do tego pojedynku z zerowym dorobkiem punktowym nie mieli wielkich nadziei na pokonanie jednego z faworytów. Dzięki jednak temu, że wreszcie zapunktował cały zespół, udało się sprawić największą niespodziankę w tym sezonie. Dobra postawa trzech liderów, oraz dziewięć punktów Mariusza Puszakowskiego pozwoliły odnieść Kolejarzowi pierwsze zwycięstwo w sezonie.
W drużynie Wybrzeża ewidentnie zabrakło Thomasa Jonassona. Debiutujący Dominik Kossakowski nie był w stanie zastąpić Szweda i przywieźć dla zespołu nawet jednego punktu. Prędkości z początku sezonu nie mogą odnaleźć ani Artur Mroczka ani Renat Gafurow. Miśkowiak do spółki z Pieszczkiem, którzy sami zaliczyli wpadki, nie byli w stanie niestety poprowadzić zespołu do zwycięstwa.
Renault Zdunek Wybrzeże 39
1.Robert Miśkowiak - 11+1 (3,3,1*,w,1,3)
2. Dominik Kossakowski - 0 (0,0,-,-)
3. Dawid Stachyra - 6+1 (3,1*,0,1,1)
4. Artur Mroczka - 7 (0,2,1,3,1)
5. Renat Gafurow - 5 (2,t,2,w,1,-)
6. Krystian Pieszczek - 9 (3,d,3,3,w)
7. Marcel Szymko - 1 (d,0,1,-)
Kolejarz Rawag Rawicz - 50
9. Mariusz Puszakowski - 9+2 (2,2*,3,0,2*)
10. Wiktor Gołubowskij - 11+2 (1*,3,2*,3,2)
11. Jason Doyle - 11 (2,2,2,2,3)
12. Sławomir Musielak - 4+2 (1*,1*,d,2)
13. Ryan Fisher - 11+1 (3,3,3,2*,0)
14. Bartosz Pietrykowski - 1 (1,0,0)
15. Adam Strzelec - 3 (2,1,0)
Bieg po biegu:
1. Miśkowiak, Puszakowski, Gołubowskij, Kossakowski 3:3
2. Pieszczek, Strzelec, Pietrykowski, Szymko (d) 3:3 (6:6)
3. Stachyra, Doyle, Musielak, Mroczka 3:3 (9:9)
4. Fisher, Gafurow, Strzelec, Szymko 4:2 (13:11)
5. Miśkowiak, Doyle, Musielak, Kossakowski 3:3 (16:14)
6. Fisher, Mroczka, Stachyra, Pietrykowski 3:3 (19:17)
7. Gołubowskij, Puszakowski, Szymko (Gafurow - t), Pieszczek 5:1 (24:18)
8. Fisher, Gafurow, Miśkowiak, Strzelec 3:3 (27:21)
9. Puszakowski, Gołubowskij, Mroczka, Stachyra 5:1 (32:22)
10. Pieszczek, Doyle, Gafurow (w), Musielak (d) 2:3 (34:25)
11. Gołubowskij, Fisher, Stachyra, Miśkowiak (w/2min) 5:1 (39:26)
12. Pieszczek, Doyle, Miśkowiak, Pietrykowski 2:4 (41:30)
13. Mroczka, Musielak, Gafurow, Puszakowski 2:4 (43:34)
14. Doyle, Puszakowski, Stachyra, Pieszczek (w/u) 5:1 (48:35)
15. Miśkowiak, Gołubowskij, Mroczka, Fisher 2:4 (50:39)
Sędzia: Grzegorz Sokołowski (Ostrów Wlkp.)
Widzów: 1000.